Zwolnienia mają objąć zarówno pracowników w centrali, jak i w sieci dystrybucji. Proces zwolnień, jak podkreśla bank w komunikacie, został rozłożony na ponad dwa lata z uwagi na nadzwyczajne warunki rynkowe związane z pandemią.
"Decyzja banku wynika z dynamicznej sytuacji rynkowej oraz wielu zewnętrznych czynników, które mają znaczący wpływ na dotychczasowy model biznesowy, strategię działania i zdolność konkurowania. Aby sprostać nowym wyzwaniom, jakie stawia przed całym sektorem postępująca digitalizacja, rosnąca tendencja wykorzystywania kanałów cyfrowych, a także zwiększające się obciążenia fiskalne i regulacyjne - bank zdecydował o dalszej transformacji modelu operacyjnego i dostosowaniu struktury zatrudnienia" - wyjaśnia w komentarzu bank.
Czytaj także: Szykują się zwolnienia w Commerzbanku
O zwolnieniach bank będzie rozmawiać z organizacjami związkowymi. O zamiarze zwolnień grupowych ma zostać powiadomiony też urząd pracy.
- Istotne jest przygotowanie odpowiednich warunków dla wszystkich, którzy zostaną objęci procesem oraz zaoferowanie im wsparcia w ponownym wejściu na rynek pracy. Bank dołoży wszelkich starań, aby wspólnie z przedstawicielami związków zawodowych wypracować optymalny pakiet osłonowy, a także, by wdrożyć program outplacementowy - dodał bank w komentarzu.