Zastępujesz w pracy kolegę, który poszedł na urlop i jedyne o z tego masz, to nadmiar obowiązków?A może za dodatkową pracę należy ci się druga pensja? Pracodawcy coraz częściej zobowiązują pracownika do znalezienia swego zastępcy na czas urlopu. Zdarza się, że osoba zastępująca, musi podpisać się w specjalnej rubryce na jego wniosku urlopowym. Wtedy nie ma odwrotu - na pewien czas przejmuje na siebie dodatkową pracę. Bywa więc, że mający tego świadomość pracownicy, nie chcą zastępować kolegi, który udaje się na wypoczynek. Sytuacja staje się nieciekawa, gdy ten, który chce wypocząć, zaczyna błagać kolegów, by go zastąpili, bo przecież sam nie jest uprawniony do wydawania innym pracownikom żadnych poleceń. Niestety tak bywa, gdy szefowie zapominają o art. 163 § 1 K.p., który mówi, że podczas ustalania planu urlopów to oni powinni wziąć pod uwagę nie tylko wnioski pracowników dotyczące terminu wykorzystania urlopów, ale też konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Z drugiej strony być może łapanka
nie byłaby potrzebna, gdyby dodatkowe obowiązki wykonywane za kolegę, który smaży się na włoskiej czy greckiej plaży, były dodatkowo wynagradzane?
- Na pracodawcy spoczywa obowiązek prawidłowej organizacji toku wykonywanej pracy. Niewątpliwie w sytuacji, gdy kilku pracowników przebywa na urlopach, pracodawca zobowiązany jest określić, kto w tym czasie będzie takich pracowników zastępował. Przepisy kodeksu pracy nie określają, iż w czasie pełnienia przez jednego z pracowników zastępstwa jest on uprawniony do jakiegokolwiek wynagrodzenia dodatkowego z tytułu zastępstwa - mówi adw. Joanna Jarosz - Zugaj z JZP Kancelaria Adwokacka w Katowicach. - W mojej ocenie możliwe jest określenie zasad wynagradzania pracowników za zastępstwo w regulaminie wynagradzania poprzez przyznanie dodatkowych premii itp. Jednakże w sytuacji, gdy pracodawca nie określił za zastępstwo dodatkowych świadczeń, pracownikowi, który takie zastępstwo pełni, nie należy się dodatkowe wynagrodzenie.
Bywa jednak, że osoba udająca się na wypoczynek, nie zdołała zamknąć wszelkich spraw, związanych ze swoimi obowiązkami zawodowymi. Pracodawca, choć może, zwykle nie chce zatrudniać pracownika z zewnątrz na podstawie umowy o pracę na zastępstwo, na czas określony, na czas wykonania określonej pracy. Zamiast płacić nowemu pracownikowi, woli radzić sobie z okrojoną ekipą. I choć wyznaczony pracownik nie może odmówić zastąpienia urlopującego się kolegi, nie oznacza, że musi wykonywać wszelkie nowe obowiązki i to bez dodatkowej gratyfikacji. Pracodawca nie może bowiem polecić pracownikowi wykonywania czynności, które nie mają związku z rodzajem pracy określonym w jego umowie o pracę i wykraczają poza zakres tej umowy.
- Może się zdarzyć, iż pracownik pracujący na zastępstwo będzie zobowiązany do pracy ponad jego wymiar czasu pracy, w takiej sytuacji będzie on uprawniony do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. W sytuacjach ekstremalnych, gdy na przykład pracownik pracować będzie niejako na dodatkowym etacie, w szczególności, gdy zakres obowiązków będzie różny, można pokusić się o próbę ustalenia, iż doszło do nawiązania nowej umowy o pracę - tzw. na zastępstwo na czas nieobecności pracownika w pracy. Jednakże, będzie to możliwe wyłącznie, gdy pracodawca powierzy pracownikowi zastępującemu obowiązki całkowicie inne jego podstawowy zakres obowiązków - wyjaśnia adw. Joanna Jarosz - Zugaj. Wynika z tego, że wiele problemów mogłoby być rozwiązanych w prosty sposób, gdyby stosowne zapisy poruszające daną kwestię znalazły się w przepisach wewnątrzzakładowych, a więc np. w regulaminie pracy. Warto mieć to na uwadze.
Polecamy: Kiedy szef może przerwać ci urlop?
ml, AS, WP.PL