Porozumienie zakłada zawieszenie do przyszłego roku wypłaty wyższych wynagrodzeń oraz wstrzymanie zwolnień pracowników zatrudnionych na czas określony do momentu zakończenia negocjacji między zarządem a związkami.
Pierwsza tura rozmów działających w firmie 6 związków zawodowych, które od poniedziałku są w sporze zbiorowym z zarządem i przedstawicielami władz spółki daje nadzieje na porozumienie - podkreśla spółka w komunikacie.
Związkowcy domagają się zaprzestania redukcji zatrudnienia w firmie, realizacji umów ze spółkami zależnymi Z.Ch. Police oraz odwołania zarządu spółki. W ich opinii, zarząd łamie porozumienia zawarte ze związkami w czerwcu., gwarantujące ochronę miejsc pracy. Domagają się też wyciagnięcia konsekwencji wobec winnych złej sytuacji, w jakiej znalazł się zakład.
Rafał Kuźmiczonek, rzecznik ZCh Police wyjaśnił, że środowe porozumienie zawiesza realizację czerwcowych uzgodnień zawartych między zarządem a załogą w kwestii m.in. wzrostu wynagrodzeń.
_ - Związkowcy zgodzili się odłożyć kwestie finansowe do przyszłego roku _ - powiedział rzecznik. Dodał, że zarząd wyraził natomiast zgodę, by do czasu zakończenia rozmów wstrzymać zwolnienia tych pracowników, którym w tym czasie kończą się umowy o pracę zawarte na czas określony.
W związku z kryzysową sytuacją, w jakiej znalazły się Z.Ch. Police, w tym roku spółka musiała zwolnić 180 osób. Do końca roku z tego powodu pracę ma stracić dalszych 200 pracowników. Według zarządu, przyczyną złej sytuacji zakładów jest kryzys, odczuwalny nie tylko na rynku europejskim, ale również lokalnym. W 2009 r. sprzedaż nawozów spadła o ponad połowę.
| Zakłady Chemiczne Police są jedną z największych firm chemicznych w Polsce, zaliczaną do tzw. Wielkiej Syntezy Chemicznej. To również największy pracodawca w woj. zachodniopomorskim, zatrudniający ponad 3 tys. osób. W I półroczu 2009 r. odnotowały stratę na poziomie 232 mln zł. Spółka od maja realizuje program restrukturyzacyjny, który zakłada m.in. redukcje zatrudnienia. |
| --- |