Szwajcarski rząd zdecydował o przedłużeniu na kolejny rok limitu pozwoleń na pracę długoterminową, czyli na okres 5 lat dla nowych państw Unii w tym Polski. Nie będzie jednak reglamentacji pozwoleń dla pracowników sezonowych. Utrzymanie przyjętych w zeszłym roku przepisów ma zapobiec napływowi cudzoziemców. Tak zwana klauzula ograniczająca napływ pracowników z zagranicy będzie obejmować nie tylko nowe kraje. Szwajcarski rząd postanowił rozszerzyć ograniczenia na całą Unię Europejską, czyli także na Niemcy, Francję, Włochy czy Portugalię. To właśnie obywatele tych krajów najczęściej szukają pracy w Szwajcarii. Decyzję rządu przekazała na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Simonetta Sommaruga.
"Rząd podjął decyzję biorąc pod uwagę wewnętrzne i zewnętrzne aspekty polityczne i oczywiście warunki ekonomiczne" - powiedziała.
Dodała, że dzisiejsza decyzja nie ma na celu ograniczenia swobodnego przepływu osób zagwarantowanego umową z Unią Europejską. "Rząd nie uważa, że wprowadzenie ograniczenia jest aktem przeciwko Unii, jest to tylko wykorzystanie możliwości jaką Szwajcaria wypracowała z Unią" - powiedziała na konferencji prasowej minister sprawiedliwości.
Już w zeszłym roku, kiedy Szwajcaria po raz pierwszy wprowadziła ograniczenia Unia Europejska była innego zdania, przedstawiciele Unii twierdzili, że decyzja ta jest nie zgodna z podpisanymi umowami.
Decyzja jest krytykowana także w samej Szwajcarii. Partia Socjalistyczna i Zieloni mówią,że to jest wyłącznie akt polityczny i absolutnie nie ograniczy napływu obcokrajowców.
Nie ma na razie komentarza w tej sprawie Ambasady Polskiej w Szwajcarii. Polski konsul Marek Wieruszewski uważa, że dzisiejsza decyzja nie będzie miała większego wpływu na emigrację pracowników w z Polski.