Nowych miejsc pracy przybywa wolniej, niż przed rokiem, ale pracodawcy i tak mają problem ze znalezieniem chętnych do pracy - wynika z badań GUS. Urząd podaje też, że rośnie wydajność pracy, ale znacznie wolniej od płac.
W końcu I półrocza 2008 roku na ogólną liczbę 514,6 tys. podmiotów, 49,9 tys. (czyli 9,7 procent) dysponowało wolnymi miejscami pracy, z tego 10,9 procent to jednostki sektora publicznego, a 89,1 procent jednostki sektora prywatnego - podaje GUS.
_ Ogólna liczba wykazanych wolnych miejsc pracy wynosiła 171,9 tys. Wolne miejsca pracy koncentrowały się głównie w sektorze prywatnym (87,1 procent) _ - napisał GUS w badaniach oceniających popyt na pracę.
W I półroczu 2008 roku powstało 294,7 tys. nowych miejsc pracy, z tego 10 procent w sektorze publicznym, a 90 procent w sektorze prywatnym.
_ Miejsca te zostały utworzone w 14,6 procent zbadanych jednostek. Najwięcej nowych miejsc pracy zostało utworzone w przetwórstwie przemysłowym (28 procent), głównie w produkcji artykułów spożywczych i napojów, produkcji metalowych wyrobów gotowych _ - napisał GUS.
ZOBACZ TAKŻE:
W I półroczu 2008 roku w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku liczba nowo utworzonych miejsc pracy zmalała o 24,9 procent.
W końcu II kwartału nie obsadzone było jeszcze 31,8 tys., tj. 10,8 procent nowo utworzonych miejsc pracy.
Rośnie natomiast wydajność pracy. W okresie styczeń-sierpień 2008 wydajność pracy w przemyśle była o 3,5 procent wyższa niż w analogicznym okresie 2007 roku przy większym o 3,1 procent zatrudnieniu i wzroście przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto o 10,6 procent - podał GUS.