Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Termin na bezzwłoczne rozwiązanie umowy

0
Podziel się:

W artykule omówiono zagadnienia kontrowersyjne dotyczące problematyki terminu z art. 52 § 2 K.p., w jakim pracodawca ma prawo bezzwłocznie rozwiązać z pracownikiem stosunek pracy. Zaprezentowano wykładnię jednakowego stosowania 1 miesięcznego terminu dla pracodawcy a także dla pracownika, który zamierza rozwiązać umowę w trybie art. 55 § 11 K.p.

Zgodnie z art. 52 § 2 K.p. rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy.

Uregulowanie to ma na celu ograniczenie czasowe możliwości skorzystania przez pracodawcę z rozwiązania bezzwłocznego umowy o pracę i tym samym ograniczenie czasowe okresu utrzymywania pracownika w niepewności, co do tego, czy stosunek pracy zostanie rozwiązany, czy będzie kontynuowany.

W literaturze prawa pracy problematyka terminów nie spotkała się dotychczas z opracowaniem monograficznym. Omawiane cząstkowe zagadnienia w komentarzach do Kodeksu pracy także nie dostrzegają problemów związanych z istnieniem tego terminu.

Pierwszy problem, jaki rodzi się na tle tej regulacji, polega na określeniu charakteru prawnego art. 52 § 2 K.p. Chodzi o to, czy przepis ten ma charakter prawa materialnego, czy prawa proceduralnego? Rozróżnienie to ma istotne znaczenie dla celów skutków prawnych wynikających z charakteru tej regulacji.

Nie jest to zagadnienie łatwe do jednoznacznego rozstrzygnięcia, gdy się zważy, że nie było dotychczas przedmiotem orzeczeń Sądu Najwyższego, natomiast na tle terminów przewidzianych w art. 264 K.p. wyrażano w tym orzecznictwie jednoznaczne zapatrywania.

Zgodnie z ukształtowanymi poglądami orzecznictwa Sądu Najwyższego terminy przewidziane w art. 264 K.p. mają charakter prawa materialnego _ (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14.03.1986 r., III PZP 8/86, OSNC 1986/12/194). _
* _ _*
Analizując art. 52 § 2 K.p. można rozważać dwie możliwości. Po pierwsze, że wskazany w tym przepisie termin ma charakter przepisu prawa materialnego. Ustawodawca nie przewiduje oczywiście możliwości żadnego przywrócenia tego terminu, gdyż stworzona instytucja nie uzależnia skuteczności bezzwłocznego rozwiązania umowy od zachowania 1 miesięcznego terminu.

Termin prekluzyjny polega na tym, że po jego upływie wygasa możliwość dokonania określonej czynności prawnej. Art. 52 § 2 K.p. nie kształtuje terminu prekluzyjnego, ponieważ w stosunkach pracy przyjmuje się powszechnie względną nieważność czynności prawnej zmierzającej do ustania stosunku pracy.

Oznacza to, że oświadczenie woli o niezwłocznym rozwiązaniu umowy dokonane po upływie 1 miesięcznego terminu jest skuteczne, czyli wywołuje skutek prawny w postaci rozwiązania umowy o pracę. Czynności takiej można jedynie zarzucić wadliwość, czyli dokonanie jej z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę, co uprawnia pracownika do żądania przywrócenia do pracy albo odszkodowania, na podstawie art. 56 K.p.

Zapis art. 52 § 2 K.p. może być także traktowany jako przepis czysto procesowy. Tego rodzaju tezę można bronić poglądem, że w istocie 1 miesięczny termin nie warunkuje skuteczności dokonanej czynności, wobec tego jego materialny charakter nie musi występować.

Negatywne zaś skutki prawne, związane z naruszeniem tego terminu mogą wynikać zarówno z naruszenia terminu prawa materialnego jak i prawa procesowego. Zagadnienie to dla praktyki stosowania prawa nie ma więc większego znaczenia.

Dopuszczalność takiej alternatywnej wykładni wynika stąd, że Kodeks pracy zawiera niewątpliwie zarówno przepisy prawa materialnego, jak i przepisy prawa proceduralnego. Zważywszy zaś, że omawiany 1 miesięczny termin ukształtowany jest w odrębnym paragrafie art. 52 K.p. nie jest z legislacyjnego punktu widzenia wykluczone twierdzenie, iż mimo materialnego charakteru art. 52 § 1 K.p., jego paragraf drugi może mieć charakter prawa proceduralnego.

Kolejny problem dotyczy poprawnego* rozumienia istoty stworzonego 1 miesięcznego terminu.* Chodzi tutaj o dwie okoliczności, a mianowicie moment, od którego termin ten zaczyna swój bieg, oraz moment, w którym bieg ten ulega zakończeniu.

Pierwsze zagadnienie ma dość bogate orzecznictwo sądowe. Przyjmuje się powszechnie, że rozpoczęcie biegu 1 miesięcznego terminu następuje wówczas, gdy pracodawca dowiedział się o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o prace w tym trybie.

W wyroku z dnia 21.10.1999 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że bieg miesięcznego terminu z art. 52 § 2 K.p. rozpoczyna się dopiero od chwili, w której pracodawca uzyskał w dostatecznym stopniu wiarygodne informacje uzasadniające jego przekonanie, że pracownik dopuścił się czynu w stopniu usprawiedliwiającym niezwłoczne rozwiązanie umowy _ (por. wyrok SN z dnia 21.10.1999 r. I PKN 318/99, OSNP 2001/5/155, a także tezę nr 2 wyroku SN z dnia 15.04.1999 r. I PKN 12/99, OSNAPiUS 2000/12/467).
** _ _**
Kontrowersje budzi natomiast moment, w którym termin jednomiesięczny upływa. Nie ulega wątpliwości, że oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy bez wypowiedzenia wywołuje skutki prawne z dniem, w którym pracownik zapoznał się lub mógł się zapoznać z jego treścią
(por. wyrok SN z dnia 16.03.1995 r. I PRN 2/95, OSNAPiUS 1995/18/229). _

Powstaje jednak pytanie, czy w tym samym momencie upływa miesięczny termin, o którym mowa w art. 52 § 2 K.p.? Rozróżnienie pomiędzy terminem miesięcznym wskazanym w art. 52 § 2 K.p. a momentem złożenia oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę nie jest wcale tak oczywiste.

Nawet bez względu na fakt, czy wskazany termin miesięczny jest terminem o charakterze procesowym, czy terminem prawa materialnego, rozważyć trzeba rzeczywistą jego rolę jaką spełnia. Ma on na celu wyeliminowanie przypadków zbyt długiego pozostawania pracownika w niepewności co do tego, czy pracodawca w związku z naruszeniem obowiązków pracowniczych w sposób ciężki, skorzysta ze swoich uprawnień dotyczących bezzwłocznego rozwiązania umowy.

Taki poprawny sposób rozumienia wyznaczonego* terminu na dokonanie określonej czynności z zakresu prawa pracy musi być jednakowo stosowany do obu stron stosunku pracy.* Oznacza to, że identycznie rozumianym terminem jest termin uprawniający pracownika do bezzwłocznego rozwiązania umowy o pracę, wskazany w art. 55 § 2 K.p., który odsyła do art. 52 § 2 K.p.

W tych oczywistych legislacyjnie warunkach, termin miesięczny nie może być utożsamiany z momentem złożenia oświadczenia woli, gdyż taka sytuacja uzależniałaby poprawność postępowania pracodawcy od okoliczności niepewnych i niezależnych od pracodawcy takich jak, obecność czy nieobecność pracownika w pracy, lub poprawność funkcjonowania poczty polskiej.

W przypadku, gdy pracownik chciałby zastosować art. 55 § 11K.p. skuteczność jego czynności prawnej uzależniona byłaby od tego, czy pracodawca poprawnie przyjmuje kierowaną do niego korespondencję, czy też odmawia jej przyjęcia, co jest częstym zjawiskiem. W takiej sytuacji, pracownik bywa skazany na pośrednictwo poczty polskiej, od której właściwego funkcjonowania także byłaby uzależniona poprawność jego oświadczenia woli.

W konsekwencji, przy tej interpretacji zakładającej, że termin wskazany w art. 52 § 2 K.p. upływa z chwilą dojścia oświadczenia woli do drugiej strony stosunku pracy, pracodawca (jak i odpowiednio pracownik) pozbawiony byłby możliwości skorzystania z pełnego miesięcznego terminu nadanego mu przez ustawodawcę.

Aby nie uszczuplać, ustawowo przyznanego terminu, konieczne jest więc stosowanie do terminu z art. 52 § 2 K.p. w sposób odpowiedni postanowienia art. 165 § 2 K.p.c., zgodnie z którym oddanie pisma procesowego w polskim urzędzie pocztowym jest równoznaczne z zachowaniem miesięcznego terminu, o którym mowa w art. 52 § 2 K.p.

Powodowałoby to konieczność uznania, że termin, o którym mowa w art. 52 § 2 K.p. jest w istocie terminem proceduralnym a nie terminem prawa materialnego. Przy tym założeniu bowiem, systemowo byłoby uzasadnione odpowiednie zastosowanie do tego terminu art. 165 § 2 K.p.c.

Utożsamianie przestrzegania art. 52 § 2 K.p. z momentem rozwiązania umowy o pracę a nie z zachowaniem 1 miesięcznego terminu na złożenie oświadczenia woli w tej sprawie, przy odpowiednim zastosowaniu art. 165 § 2 K.p.c. – byłoby dla obu stron stosunku pracy wykładnią nie gwarantującą pewności stosowania prawa.

Zarówno pracodawca jak i pracownik mający zamiar bezzwłocznego rozwiązania stosunku pracy byliby narażeni na to, że skuteczność ich działań w zakresie zachowania 1 miesięcznego terminu zależałaby w znacznej mierze od zachowania drugiej strony stosunku pracy oraz poprawności funkcjonowania poczty polskiej.

Taki sposób wykładni art. 52 § 2 K.p. kłóciłby się zasadniczo z regułami stanowienia racjonalnego prawa i przez swe nonsensowne skutki prawne – uzasadnia zabieg polegający na odrzuceniu wykładni gramatycznej i uznaniu, że o zachowaniu terminu z art. 52 § 2 K.p. decyduje data stempla pocztowego przesyłki nadanej i zawierającej oświadczenie woli jednej ze stron stosunku pracy zmierzającej do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wypowiadał się, że niedopuszczalna jest taka gramatyczna wykładnia przepisów, która prowadzi do wniosków nonsensownych, wzajemnie sprzecznych wykluczających się hipotez (_ zob. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z dnia 19 listopada 1984r. III UZP 44/84 OSNCP z 1986r. nr 6 poz. 86 , której ówcześnie nadano moc zasady prawnej) _.

Chociaż zgodnie z uchwałą pełnego składu sędziów Sądu Najwyższego z 5 maja 1992r., zasady prawne nie wiążą sądów powszechnych, to jednak trudno odmówić trafności wypowiedzianym w uzasadnieniu uchwały z 18.11.1984 r. twierdzeniom Sądu Najwyższego co do poprawnych zasad wykładni prawa _ (por. uchwałę uchwałą pełnego składu sędziów SN z 5 maja 1992r. Kw.Pr 5/92, OSNCP z 1993r. nr 1-2, poz. 1). _

Reasumując, wypowiadam się za tym, że termin z art. 52 § 2 K.p. jest terminem proceduralnym, którego upływ nie koniecznie następuje w momencie rozwiązania stosunku pracy, ale którego zachowanie uzależnione jest od wymagań formalnych, czyli złożenia oświadczenia woli na piśmie w placówce pocztowej w ciągu miesiąca od dowiedzenia się przez pracodawcę o przyczynie uzasadniającej bezzwłoczne rozwiązanie umowy, do którego to terminu będziemy odpowiednio stosować art. 165 § 2 K.p.c.

Prezentując ten kierunek wykładni uważam, nie narusza on żadnych pryncypiów demokratycznego państwa prawa, jest interpretacją racjonalnie poprawną przyznającą obu stronom stosunku pracy w pełni prawo skorzystania w ciągu miesiąca z bezzwłocznego rozwiązania stosunku pracy w razie zaistnienia okoliczności wymienionych w art. 52 § 1 lub 55 § 11K.p.

kadry
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)