Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na
oprac. OPM
|
aktualizacja

Raport IHK: Brandenburgia zdana na pracowników z Polski

85
Podziel się:

Bez "pendlerów" nie sposób wyobrazić sobie życia społecznego i gospodarczego w Brandenburgii – twierdzi w raporcie Izba Przemysłowo-Handlowa niemieckiego regionu.

Raport IHK: Brandenburgia zdana na pracowników z Polski
Bez Polaków sobie nie poradzą. Brandenburgia zdana na naszych pracowników (DW)

Pandemia koronawirusa i czasowe zamknięcie granicy polsko-niemieckiej wiosną tego roku unaoczniły wszystkim, jak bardzo gospodarka wschodnich landów Niemiec zdana jest na pracowników z Polski. Do tego stopnia, że władze wszystkich trzech niemieckich regionów przygranicznych: Brandenburgii, Meklemburgii-Pomorza Przedniego i Saksonii zaoferowały wsparcie finansowe dla Polaków, którzy zdecydowali się zostać i pracować po niemieckiej stronie granicy w czasie obowiązywania obostrzeń pandemicznych.

W Brandenburgii z pomocy skorzystało około 7000 pracowników przygranicznych z Polski. Wnioski o wsparcie rozpatrywała regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa (IHK-Ostbrandenburg), która teraz na ich podstawie przeanalizowała, z których części Polski pochodzą pracownicy przygraniczni, ile kilometrów pokonują, by dojechać do pracy, ile zarabiają i w jakich branżach pracują.

Kilkaset kilometrów codziennych dojazdów

Według opublikowanego właśnie raportu niektórzy „pendlerzy” pokonują nawet 600 kilometrów dziennie, by dojechać do pracy i z niej wrócić. To jednak wyjątkowe przypadki. Zazwyczaj pracownicy przygraniczni pochodzą z zachodniej części Polski i przejeżdżają dziennie "znacznie mniej niż 350 km".

Zobacz także: Firma od zera w epidemii? Jak zrobić to szybko i bezpiecznie- money.pl i mBank webinar odc. 5

Z kolei osoby, które dojeżdżają do pracy w Brandenburgii raz w tygodniu bądź raz na kilka dni, nierzadko pochodzą ze wschodnich regionów Polski i pokonują do 700 km tygodniowo.

Według analizy IHK „we wszystkich branżach regionalnej gospodarki jest duże zapotrzebowanie na siłę roboczą z Polski". Złożone wiosną wnioski niemieckich firm o wspacie dla pracowników przygranicznych pochodziły w większości z branż przemysłu i usług. Co dziesiaty wniosek pochodził z sektora handlu, podobna liczba z sektorów transportu i logistyki oraz rolnictwa i gospodarki leśnej. Nieco mniej wniosków dotyczyło branży budowlanej oraz hotelarskiej i restauracyjnej, choć ten ostatni sektor zmuszony był mocno ograniczyć swoją działalność w związku z pandemią.

Najlepiej zarabiają budowlańcy

Zarobki polskich pracowników przygranicznych w Brandenburgii bardzo się różnią. Na podstawie 2268 zaśwadczeń o zarobkach IHK stwierdziła, że większość wyngrodzeń „pendlerów” mieści się wprawdzie w przedziale od 1501 do 2500 euro brutto miesięcznie. Niektórzy zarabiają jednak po kilkaset euro, podczas gdy najwyższe wykazane wynagrodzenie wynosiło 16 872 euro brutto. Autorzy raportu zwracają uwagę, że w wielu przypadkach kwoty te były zawyżone przez dodatki od pracodawców związane z pandemią, np. na koszty zakwaterowania.

Najwięcej zarabiają pracownicy branży budowlanej i przemysłu. Także w transporcie i logistyce oraz usługach wynagrodzenia są wyższe od średnich. Mniej zarabia się w rolnictwie, zaś najniższe wynagrodzenia odnotowano w branży pośrednictwa pracy.Nowe inwestycje zwiększą zapotrzebowanie

IHK formułuje też zalecenia dla władz regionu związane z obecnością pracowników przygranicznych. Wskazuje, ze ich znaczenie dla gospodarki Brandenburgii będzie rosnąć z uwagi na brak rodzimej wykwalifikowanej siły roboczej oraz planowane nowe wielkie inwestycje w regionie, jak gigafabryka Tesli w Gruenheide, inwestycje Deutsche Bahn i BASF oraz rozwój nowego lotniska BER. Autorzy sugerują m.in. rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej między Brandenburgią a sąsiednimi regionami polskimi i zaniechanie nowych obostrzeń na granicy.

"Trudno sobie wyobrazić codzienność społeczną i gospodarczą w Brandenburgii bez pendlerów. Dlatego polityka musi stworzyć im odpowiednie warunki" – konkluduje IHK.

Według cytowanych w raporcie danych Instytutu Badań nad Rynkiem Pracy i Aktywnością Zawodową (IAB) w połowie 2019 roku do pracy w Niemczech dojeżdżało z Polski 68 900 osób, w tym 13 800 do Brandenburgii.

Autor: Anna Widzyk

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Deutsche Welle
KOMENTARZE
(85)
Wsol
3 lata temu
'Niemcy szykuja pomoc". Czyzby chcieli wypłacic w końcu odszkodowania wojenne?
szook
3 lata temu
zatrudnijcie przyjezdnych no kurde no!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wreszcie no
Ulka
3 lata temu
Naszych wysyłają do Niemiec a do Polski sprowadzają Ukraińców jak to się skończy? Strach
miliony
3 lata temu
Polski rynek pracy został zniszczony przez nasze tzw elity. Wpuścili miliony Ukraińców w czasie kryzysu tak robią tylko inteligentni inaczej
2bylec
3 lata temu
Sprowadzili inżynierów niewykwalifikowanych i mają teraz problem.
...
Następna strona