Sobotnia demonstracja w stolicy była wydarzeniem, ale w porównaniu do manifestacji związkowych na Zachodzie, jednak dość monotonnym - ocenił politolog Aleksander Smolar. Według niego, było to jednak _ otwarcie sezonu _ trudnych dla obecnego rządu zdarzeń.
_ - Związkowcy potrafili zorganizować demonstrację, która jest wydarzeniem. To, co obserwowałem, było spokojne i godne. Były co prawda śpiewy i skandowanie haseł, ale jest to z zasady część kultury demonstracji. W porównaniu do zachodnich demonstracji, które obserwowałem, sobotnie manifestacje w Warszawie były jednak dość monotonne _ - powiedział w sobotę Smolar.
Podkreślił, że to, co go w manifestacji uderzyło, nazwałby godnością pracy.
_ - Przejawiało się to +korporacyjnym charakterem+ ubrań, dzięki którym różne grupy zawodowe odróżniały się od siebie, dużo było też flag solidarnościowych. To wszystko było porządne, zorganizowane, robiło wrażenie estetyczne. Taki wyraz dumy i godności pracy _ - mówił Smolar.
Jego zdaniem powodzenie demonstracji związkowej może prowadzić jednak do antagonizowania części związkowców. Smolar podkreślił, że przy okazji akcji protestacyjnej niezależność zademonstrował bowiem szef NSZZ _ Solidarność _ Piotr Duda, który - jak mówił politolog - był _ oskarżany ostatnio o to, że za bardzo utożsamił się z PiS _.
_ - On w ten sposób pokazał swoją niezależność, że jest w stanie rozmawiać z każdym - i z każdym przeciwko władzy demonstrować, w tym wypadku również z OPZZ i z ludźmi z SLD _ - zaznaczył Smolar.
Zdaniem politologa trudno jest na razie powiedzieć, jak protesty związkowe wpłyną na opinię publiczną i na władzę. Jednak - według niego - zakończone w sobotę związkowe Dni Protestu i zbliżające się referendum ws odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oznaczają, że przed rządem jest trudny okres.
_ - W związku z referendum na władzę wywierana jest ostatnio stała presja, która prawdopodobnie będzie się wzmacniała. Manifestacje są w jakimś sensie otwarciem tego sezonu _ - powiedział Smolar.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dziś apogeum protestów. Oto, jak doszło do tego, że chcą obalić rząd Wojna zaczęła się od pakietu antykryzysowego. To było pierwsze, duże starcie _ Solidarności _ Dudy i rządu. | |
Narasta niestabilna sytuacja w Tunezji Liczący ok. 600 tys. członków UGTT próbował być mediatorem w rozmowach między rządzącą Partią Odrodzenia (Hizb an-Nahda) a świecką opozycją. | |
W Bułgarii protestują już od miesiąca W niedzielę kilka tysięcy osób ponownie zebrało się w Sofii przed siedzibą rządu, by rozpocząć marsz. |