Od 1 stycznia wynagrodzenie zatrudnionych na umowę o pracę zarabiających najniższą krajową wzrosło. Minimalna pensja wynosi obecnie 2800 zł brutto wobec 2600 zł w minionym roku i 2250 zł w 2019 roku.
Szacuje się, że właśnie tę najniższą stawkę ma około 1,5 mln naszych obywateli. Wzrost płacy minimalnej oczywiście wzbudza kontrowersje. Jak sugerują eksperci tak szybki wzrost to duże obciążenie dla pracodawców.
Dodatkowo wzrost kosztów pracowniczych może przekładać się również na ceny poszczególnych produktów czy usług. Natomiast dla najsłabiej uposażonych Polaków, wzrost płacy minimalnej to ważna zmiana w portfelach.
Polska już w ubiegłym roku po podwyżce płacy minimalne wyprzedziła w statystykach inne kraje z naszego regionu, co potwierdzały ostanie (z 2020 roku) wyliczenia Eurostatu.
Dla przykładu w 2021 roku w Czechach stawka podstawowa wzrośnie z 14 600 koron do 15 200 koron miesięcznie. To oznacza, że nasi południowi sąsiedzi będą zarabiać równowartość 2584 zł.
Jednak do krajów Europy zachodniej, do której wciąż aspirujemy i się porównujemy, wciąż mamy jeszcze daleko.
Weźmy na początek jeden z najbardziej skrajnych przypadków. Najlepiej porównać to do stawki godzinowej. Nad Wisłą po podwyżce wynosi ona 18,30 zł. Wzrosła więc o 1,8 zł w porównaniu do roku 2020.
Wiecie, ile wynosi stawka godzinowa w stolicy Szwajcarii? W przeliczeniu równowartość prawie 100 zł. Warto jednak zaznaczyć, że jest to najwyższego poziom na świecie.
Zjedźmy jednak na ziemię i przyjrzyjmy się jak wygląda minimalna stawka W innych krajach UE. Warto jednak zauważyć, że ustawowo regulowane minimalne wynagrodzenie nie jest stosowane we wszystkich krajach. Nie ma go w Danii, Austrii, Finlandii, Szwecji, we Włoszech i na Cyprze.
Jak wygląda wynagrodzenie np. w Niemczech? Od 1 stycznia 2021 r. płaca minimalna w u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła do 9,50 euro za godzinę, co w przeliczeniu po aktualnym kursie daje ponad 43 zł. Dla porównania w poprzednim roku wynosiła ona 9,35 euro.
Dodatkowo będzie ona rosła dwa razy do roku i Niemców czeka kolejne podniesienie podstawowej płacy w lipcu do kwoty 9,60 euro za godzinę.
Francja ma stawki na zbliżonym poziomie. Minimalne wynagrodzenie wzrosło tam od stycznia do 10,25 euro, czyli w przeliczeniu po aktualnym kursie ponad 46,43 zł.
Z kolei w Niderlandach pensja minimalna urosła nieznacznie, bo wiem o 0,02 euro w porównaniu do w 2020 roku. Mimo tego najniżej uposażeni przez godzinę pracy zarabiają tam więcej niż np. w Niemczech. Stawka minimalna wynosi tam obecnie 9,72 euro, czyli liczą po dzisiejszym kursie, ponad 44 zł.