Logistyka, transport i komunikacja to branże, w których co siódmy przedsiębiorca zamierza zatrudniać w drugiej połowie roku. Jak wynika z najnowszego raportu Manpower, jest efekt m.in. rosnącego zainteresowania Polską jako miejscem lokalizacji inwestycji magazynowych. Tylko w ubiegłym roku zdecydowały się na to m.in. Amazon czy Zalando. Oto trzy podpowiedzi dla firm jak skutecznie wygrywać i pozyskiwać pracowników.
Branża logistyczna w Polsce przeżywa rozkwit. Przyczynia się do tego niewątpliwie wzrost znaczenia naszego kraju jako lokalizacji obsługującej firmy z branży e-commerce na potrzeby krajów Europy Zachodniej. Tylko na koniec 2016 roku odnotowano wzrost podaży na powierzchnie logistyczne i magazynowe o prawie 13 proc. A Amazon czy Zalando podpisały rekordowe umowy najmu i łącznie wynajęły prawie 300 tys. metrów kwadratowych powierzchni._ _
Rynek pracownika dyktuje warunki. Po pierwsze firma musi być otwarta na nowości
Rynek pracownika – tak od dłuższego czasu określa się sytuację na polskim rynku pracy. Wynika to z tego, że ofert zatrudnienia jest zdecydowanie więcej niż dostępnych kandydatów. Z analizy ShareHire wynika, że w branży logistycznej największe zapotrzebowanie jest na magazynierów, specjalistów ds. spedycji, operatorów wózków widłowych, pracowników produkcyjnych czy specjalistów ds. sprzedaży usług TSL. Bez względu jednak na stanowisko to pracownik, a nie pracodawca ma obecnie lepszą pozycję negocjacyjną i chętnie zmienia pracę, o ile dostanie lepsze warunki.
Wiele firm przykłada dużą wagę do przygotowania atrakcyjnego ogłoszenia o pracy czy opracowania strategii dbania o wrażenia kandydatów. Często jednak lepszym pomysłem jest wyjście poza tradycyjne metody i poszukiwanie alternatywnych rozwiązań. Przykładem są platformy poleceń rekrutacyjnych, które podbiły rynek zachodni, a teraz szturmem wchodzą na polski rynek.
Po drugie, pracownik z polecenia gwarantem stałości
Programy poleceń rekrutacyjnych w branży logistycznej zyskują na popularności. ShareHire współpracuje z kilkoma firmami z tej branży, które w ciągu miesiąca zatrudniają nawet kilkunastu pracowników z polecenia. Skąd tak duża skuteczność? Program poleceń rekrutacyjnych posiada prosty mechanizm działania – przy ofercie pracy znajduje się link, który można łatwo skopiować i przesłać do osoby, która akurat szuka pracy lub może być zainteresowana ofertą.
Jeżeli polecenie będzie skuteczne, polecający otrzymuje nagrodę. Prostota, ale i otwartość rozwiązania powoduje, że w taką rekrutację mogą zaangażować się wszyscy – pracownicy, alumni, fani marki w social media czy nawet profesjonalni rekruterzy.
Zaletą zatrudniania pracowników z polecenia jest przede wszystkim możliwość obniżenia kosztów rekrutacji nawet o 70 proc. Dotyczy to zwłaszcza stanowisk specjalistycznych, gdzie koszt wypłaty nagrody jest niejednokrotnie kilkukrotnie niższy niż przeciętne wynagrodzenie agencji rekrutacyjnej. ShareHire podaje, że w przypadku branży logistycznej nagroda za polecenie waha się w przedziale 350-400 zł. Natomiast przy stanowiskach specjalistycznych może wynieść 1000 zł.
Po trzecie, buduj silną markę pracodawcy przez polecenia
Kiedy sytuacja na rynku pracy jest trudna, firmy muszą dbać również o to, aby ich opinia była jak najlepsza. Employer branding, czyli budowanie marki pracodawcy, jest jednym z elementów programów poleceń rekrutacyjnych. W końcu to pracownicy i osoby związane z marką stanowią najlepsze źródło wiedzy o firmie i wystawiają najbardziej wiarygodne oceny. Jeżeli pracownik jest w stanie mówić dobrze o firmie, w której pracuje, działa to skuteczniej niż reklama. Poza tym, program poleceń rekrutacyjnych to szansa dla pracowników, aby zaangażować się w życie firmy.
Pracodawcy, którzy zdecydują się na wykorzystanie alternatywnych sposobów rekrutacji, efekty ich wdrożenia zauważą już po kilku miesiącach. Ważne jednak, aby mieć rękę zawsze na pulsie i wdrażając odpowiednie narzędzie mierzyć efekty ich działania.