Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Konflikt pokoleń w pracy

1
Podziel się:

"Młody wilk" czy "stary wyjadacz"? Oboje mają przekonanie o swojej wyższości. Konflikt pokoleń w pracy to poważny problem. Nie każdy potrafi się w nim odnaleźć

Źródło: GUS

"Młody wilk" czy "stary wyjadacz"? Oboje mają przekonanie o swojej wyższości. Konflikt pokoleń w pracy to poważny problem. Nie każdy potrafi się w nim odnaleźć.

Różnice i podobieństwa

Młodzi w pracy są na bieżąco z nowoczesnymi technologiami, znają języki obce. Mają dużo energii i pomysłów. Brak im natomiast umiejętności społecznych i nie potrafią rozwiązywać skomplikowanych czy nietypowych spraw. Są niecierpliwi, chcieliby szybko zrobić karierę.

Starsi mają za to duże doświadczenie i wiele unikalnych umiejętności. Część z nich osiągnęła mistrzostwo w zawodzie. Potrafią być mentorami dla młodszych, dzielą się zdobytym doświadczeniem. Niestety często nie są na bieżąco z nowinkami technicznymi. Mają też świadomość, że na rynku pracy panuje kult młodości i nie zawsze ich wiedza i kwalifikacje są atutem.

Ciągłe innowacje technologiczne wymagają nieustannego dokształcania się na niespotykaną dotąd skalę. Bezpodstawne jest postrzeganie starszych pracowników jako konserwatywnych i nieelastycznych. Przyswajanie nowych umiejętności jest dla wielu ludzi bez względu na wiek trudne. Nadążanie za zmianami oraz przyznawanie się do braków także stanowi problem. Współpraca z dobrze wykształconymi, młodymi kolegami, a zwłaszcza proszenie ich o radę może być szczególnie trudne dla ludzi starszych. Myślą, że stawia to ich w złym świetle, chociaż w rzeczywistości często młodsi koledzy doceniają doświadczenie starszych współpracowników i odbierają to jako zaszczyt, że zostali poproszeni o pomoc. Starsi pracownicy często nie chcą się dzielić z młodszymi swoim doświadczeniem zawodowym, ponieważ nie mają z tego tytułu żadnej gratyfikacji materialnej ani uznania i docenienia ze strony zwierzchników.

Współpraca

Przy rozwiązywaniu konfliktów bardzo ważna jest właściwa kultura organizacyjna firmy i na niej się opieramy. Każda firma funkcjonuje odwołując się do wartości, które są zapisane w jej misji. Np. szacunek, tolerancja, wymiana doświadczeń zawodowych, współpraca, docenianiu innych, asertywnym przekazywaniu krytyki inaczej mówiąc bez ranienia uczuć innych. W Polsce mamy w tej kwestii dużo do zrobienia.

Dobrze jest, gdy dwie osoby mające różne zdania porozmawiają ze sobą w sposób partnerski, każda wypowie własne zdanie, bez ranienia uczuć drugiej strony, wysłuchają się nawzajem i poszukają najlepszego rozwiązania. Z badań oraz praktyki okazuje się, że te różnice sprzyjają twórczym rozwiązaniom. I tu jest bardzo ważne umiejętne, życzliwe porozumiewanie się akceptacja różnic, otwartość na odmienność, współpraca nad rozwiązaniem problemu. Podstawową sprawą jest komunikat ,,Ja'', który jest najlepszym narzędziem do przekazywania krytyki, ponieważ nie zawiera ocen. Komunikat ,,Ja''. Zamiast mówić,, Ty jesteś niekompetentny'' mówię ,, Nie podoba mi się to rozwiązanie, bo jest zbyt kosztowne''. Gdy ludzie skupiają się na wymianie informacji bez oceniania drugiej strony mają szanse na zajęcie się rozwiązaniem problemu, a nie na obronie siebie, swojego poczucia wartości. Jeśłi współpracownicy są w stanie skutecznie się komunikować, stają się bardziej empatyczni, ufni, łatwiej osiągają porozumienie, lepszą jakość
pracy i lepszą atmosferę.

Umiejętności dobrego porozumiewania się możemy trenować na treningach psychologicznych i dzięki dobrej rozmowie rozwiązywać konflikty, problemy i budować lepszą współpracę w zespole. Bardzo dobrze opisuje to Daniel Goleman w swoich książkach o kształceniu inteligencji emocjonalnej.

Maryla Pellowska
Centrum Rozwoju Zawodowego i Osobistego ,,Dialog''

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
plus70
10 miesięcy temu
Hmm, ja to widzę inaczej, moja współpracowniczka15 lat mlodsza. Ciemna masa, ani Exela, ani Worda, a OCR nawet nie wie co to jest. Masakra, ale smartfon oczywiscie cigle z nigo korzysta do jakiegos fejzbuka czy czegos tam. Mam ja uczyć, trwa to juz ponad rok, a ta nic nie kuma. Moim marzeniem jest pójście na emeryturę.