Źródło: GUS
Komentatorzy niemieckiej prasy koncentrują się na wczorajszym (3.07.13) szczycie w Berlinie poświęconym walce z bezrobociem wśród młodych Europejczyków. ,,Cieszy, że Niemcy z zaledwie 7,5-procentowym bezrobociem wśród młodych ludzi są w czołówce wszystkich 28 państw unijnych, ale na pewno nie uspokaja, kiedy spojrzymy na sytuację w całej UE" - stwierdza "Reutlinger General-Anzeiger". "Chodzi przede wszystkim o jedno: Europa jest na najlepszej drodze, by zamknąć przed sobą przyszłość. Miliony młodych Europejczyków mają w tej chwili fatalne perspektywy i znikome szanse znalezienia miejsca kształcenia czy pracy. Najwyższy czas, by czołowi Europejczycy i odpowiedzialni w poszczególnych krajach nareszcie przemyśleli cele swoich programów i priorytety swojego działania".
,,Do tej pory takie szczyty poświęcone były ratowaniem euro lub banków. To, że czołowych polityków Europy poruszyło ekstremalnie wysokie bezrobocie wśród młodych, jest nowym doświadczeniem politycznym. Powinni byli troszczyć się o to już znacznie wcześniej" - uważa ,,Ludwigsburger Kreiszeitung". ,,Jeżeli młodzież jest przyszłością kraju, to w znacznych częściach starego kontynentu rysuje się ona marnie. Obowiązująca przy tym zasada: zredukowanie bezrobocia wśród młodych, jest w pierwszym rzędzie sprawą każdego z członków UE. Na południu Europy młodzi ludzie dlatego są w tak trudnym położeniu, bo tamtejsze rynki pracy są całkowicie skostniałe. Nie znaczy to, że należy pozostawić samym sobie Hiszpanię, Portugalię czy Grecję z ich koniecznymi reformami strukturalnymi. Bardziej chodzi tu o stworzenie warunków wspierających te reformy. Szczyt przyniósł przynajmniej parę sensownych przesłanek" - pisze gazeta z Ludwigsburga.
,,Troski ponad trzech milionów młodych Europejczyków, którzy zwłaszcza na południu kontynentu częściowo od lat są bez pracy, zostają nadużyte dla dobrego samopoczucia kanclerz w kampanii wyborczej - krytykuje dziennik ,,Nürnberger Nachrichten". "Dość to bezczelne, zważywszy, że polityka Merkel co najmniej zaostrzyła sytuację w państwach dotkniętych kryzysem. <> - oświadczyła kanclerz w wywiadzie przed szczytem. Wspaniale, brzmi znakomicie! Fakt jednak, że to ona, jako zagorzała zwolenniczka jednostronnej polityki oszczędnościowej, w znacznym stopniu przyczyniła się do wzrastania tego właśnie straconego pokolenia - ma ukryć szczyt, na którym bierze się za bary z problemem, który sama wywołała - podsumowuje dziennik z Norymbergi.
,,Jest sensownym posunięcie, jeżeli młodzi bezrobotni z dotkniętych kryzysem państw spróbują szczęścia tam, gdzie gwałtownie potrzebny jest personel - choćby w Niemczech - ocenia ,,Saarbrücker Zeitung". Obawa, że ich ojczyzny stracą na zawsze młode talenty, jest tylko warunkowo uzasadniona. Po zjednoczeniu Niemiec nowe landy RFN były gospodarczą ruiną i wielu młodych Niemców ze wschodu ciągnęło na zachód. Dziś obserwujemy odwrotny trend. W taki sposób może też zamknąć się krąg w kryzysowych krajach. Bez wątpienia jest to bolesny scenariusz. Ale lamentowanie nie pomoże".
Elżbieta Stasik
red. odp.: Bartosz Dudek