Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na
KRJ
|

Elektrownia jądrowa na Białorusi. Ruszyły "gorące testy" bezpieczeństwa

14
Podziel się:

Elektrownia jądrowa w białoruskim Ostrowcu, 250 km od granicy z Polską, jest niemal gotowa do uruchomienia. Pod koniec lipca rozpoczęła się w niej faza "gorących prób", również w odniesieniu do bezpieczeństwa. To ono właśnie skłoniło PE do apeli o zamknięcie elektrowni.

Elektrownia jądrowa na Białorusi. Ruszyły "gorące testy" bezpieczeństwa
Białoruscy inżynierowie testują działanie nowej elektrowni jądrowej. (Министерство энергетики Республики Беларусь)

Jak dowiedział się "Biznes Alert", podstawowe urządzenia elektrowni i wszystkie układy pomocnicze są testowane przy zwyczajnych dla czynnika grzewczego temperaturach w obiegu bloku reaktora. Nie ma mowy o żadnych testach awaryjnych trybów pracy.

Poza testowaniem reaktora, wytwornic pary, głównych pomp, białoruscy inżynierowie testują też systemy bezpieczeństwa. Próbom poddawane są też systemy zasilania i poszczególne zabezpieczenia.

Zobacz także: Emocje wokół dostaw ropy z Białorusi. Sikorski ostrzega

Testowana właśnie elektrownia to ta sama, która dzień przed kolejną, kwietniową rocznicą katastrofy w Czarnobylu publikowała niepokojący komunikat.

"My, pracownicy białoruskiej elektrowni atomowej, podejmujemy wielkie ryzyko, kiedy umieszczamy ten tekst na stronie głównej naszej firmy. Ale to jedyny sposób na przerwanie ciszy. Robimy to, ponieważ się boimy. Będziemy cierpieć pierwsi" - to pierwsze zdania komunikatu, który pojawił się na głównej stronie internetowej białoruskiej elektrowni atomowej.

Wielkimi czerwonymi literami ostrzegają oni, że sytuacja jest groźna i do tragedii może dojść w każdej chwili. Wschodnie media mówiły wtedy o ataku hakerów, jednak eksperci przypominają, że w czasie budowy były problemy.

Przeciwko pełnemu uruchomieniu białoruskiej elektrowni atomowej w Ostrowcu protestowali już eurodeputowani. W lutym 2021 r. w rezolucji przyjętej 642 głosami do 29, przy 21 głosach wstrzymujących się, PE skrytykował pospieszne uruchomienie elektrowni jądrowej w Ostrowcu.

Pomimo utrzymujących się obaw dotyczących bezpieczeństwa, elektrownia rozpoczęła wytwarzanie energii elektrycznej 3 listopada 2020 roku bez pełnego wdrożenia zaleceń wydanych w ramach wzajemnej oceny UE, przeprowadzonej w 2018 i przez Międzynarodową Agencję Energii Atomową. Elektrownia w Ostrowcu ma dwa reaktory jądrowe WWER-1200 produkcji rosyjskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
WLASNIE..
3 lata temu
NIE A NIE POWTARZACZE PUBLICZNIE O TYM...O SPRAWACH DOBRYCH DLA POLSKI ..NIGDY SIE NIE OZNAJMNIA..
tomek
3 lata temu
chętnie kupimy tanio przez pośrednika
Jetrzy
3 lata temu
Apele PE są śmieszne. Nikt przecież, po wydaniu na kredyt miliardów dolarów nie pozostawi obiektu nie włączonego, Można próbować co najwyżej wynegocjować obecność specjalistów z Europy przy tych próbach lub tez tworzyć systemy ostrzegania o zagrożeniu. No ale papier wszystko przyjmie. Z równym skutkiem PE mógłby wysłać monit do Korei Północnej, by przeprowadzili demokratyczne wybory albo do Putina, by przestał mordować Ukraińców i Syryjczyków.
pamiętający
3 lata temu
tak zakończył Czarnobyl-wybuch powstał w wyniku źle przeprowadzonych testów i prób
zcx
3 lata temu
Plan pisu jest taki by Polska wszystko importowała, nawet energię.