Źródło: GUS
Niespodziewanie wysoka dynamika rozwoju gospodarczego w Niemczech wpływa na dalsze zaostrzenie się problemu fachowców. Prawie co trzecia firma boi się, że ta sytuacja odbije się negatywnie na jej własnym wzroście.
- Bezrobocie w Polsce jest zawyżone
- "Za granicą Polak Cię oszuka"
- Praca sezonowa - co, gdzie i za ile? Do takiego wniosku doszedł na podstawie sondażu Niemiecki Związek Izb Przemysłowo-Handlowych (DIHK).
W bieżącym roku niezadowolenie z obecnego stanu rzeczy wyraziło według DIHK dwukrotnie więcej firm niż jeszcze na początku 2010 roku.
Poszukują fachowców
W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się agencje pracy najemnej, opieka zdrowotna, usługodawcy branży informatyczno-technicznej a także budownictwo i przemysł budowy maszyn.
Prezes DIHK Hans Heinrich Driftmann skrytykował w związku z niesprzyjającą sytuacją "zbytnią powściągliwość rządu Niemiec w kwestii imigracji".
Problemy wymagające rozwiązania
Minister gospodarki Philipp Roelser spotkał się z czołowymi przedstawicielami zrzeszeń gospodarczych, żeby przedyskutować z nimi sprawę zapotrzebowania na fachowców.
Prezes DIHK Driftmann powiedział gazecie Berliner Zeitung: "Chcielibyśmy zatrudniać więcej kobiet, osób starszych i imigrantów." Dodał, że imigracją powinno się lepiej pokierować. W związku z tym szef DIHK zażądał między innymi obniżenia z obecnych 66 tys. euro do 40 tys. euro progu dochodów, będącego kluczem do uzyskania zezwolenia na osiedlenie się cudzoziemca w Niemczech.
reuters / Iwona D. Metzner red. odp.: Małgorzata Matzke