Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na
oprac. KIB
|

Bezrobocie w Polsce. Ministerstwo spodziewa się sporego wzrostu

13
Podziel się:

Szacowana stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 2021 r. 6,5 proc. To o 0,3 pkt proc. więcej niż w grudniu ub.r. - poinformowało w czwartek Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. - Widać pierwsze negatywne na rynku pracy skutki pandemii - tak skomentował szacunki resortu wicepremier Jarosław Gowin.

Bezrobocie w Polsce. Ministerstwo spodziewa się sporego wzrostu
Stopa bezrobocia w styczniu może wynieść 6,5 proc. (money.pl, Rafał Parczewski)

"Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 6,5 proc., co oznacza, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca zwiększyła się o 0,3 punktu proc., a rok do roku wzrost wyniósł 1 punkt proc. W styczniu 2018 i 2019 r. wskaźnik ten także wzrósł o 0,3 punktu proc." - poinformowało MRPiT w czwartkowym komunikacie.

Ze wstępnych danych MRPiT wynika, że liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2021 roku wyniosła 1 089,6 tys. osób i - w porównaniu do stanu z końca 2020 roku - wzrosła o 43,2 tys. osób, czyli o 4,1 proc.

- Niestety bezrobocie zauważalnie wzrosło w styczniu do poziomu 6,5 proc. Widać zatem pierwsze negatywne na rynku pracy skutki pandemii - skomentował te szacunki w rozmowie z PAP wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Jak dodał, w jego ocenie jest to argument przemawiający za przyspieszeniem procesu rozmrażania tych branż gospodarczych, które dotknięte są ograniczeniami.

Zobacz także: Czas zapiąć pasy. Bielecki: w 2021 czekają nas zwolnienia

Wzrost bezrobocia w styczniu według tłumaczeń ministerstwa w dużej mierze wynika z sezonowości zatrudnienia. Resort wiąże go też z tym, że z końcem roku upływa okres, na jaki zawarte były umowy czasowe oraz z zakończeniem udziału w działaniach aktywizacyjnych. Ale jest i inny powód.

- W tym roku nałożyły się na to również wprowadzone w związku z pandemią obostrzenia w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej - powiedziała wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek, cytowana przez PAP.

- Jeżeli bezrobocie będzie niepokojąco wzrastało, podejmiemy działania, które będą miały na celu ograniczenie negatywnego wpływu zamknięcia gospodarki, przede wszystkim na rynek pracy - poinformowała Michałek w komunikacie.

Jak pisaliśmy w money.pl, 150 tys. nowych bezrobotnych to bilans niespełna roku epidemii. Wyspą nowych bezrobotnych został powiat kołobrzeski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
dcdcdcdcdc
3 lata temu
Zyjemy w swiecie gdzie kilku hipohondrykow - dokonalo zeczy niemozliwej- zycie ludzkie zostalo zdelegalizowane - z czego maja zyc ludzie pozbawieni dochodu ?Oczywiscie wobec wladzy wszyscy to zlodzieje ktorzy maja w skarpecie miliony
cccd
3 lata temu
A ja się pytam ile wynosi szara strefa.... Bo jak ktoś zwalnia to zaczyna od tych co może natychmiast zwolnić. Ilu kelnerów było na umowach o pracę??? Jeśłi moje przypuszczenia się spełnią to im zacznie spadać konsumpcja ( przez brak dopływu gotówki do pracowników na śmieciówkach ) i będą się zastanawiać dlaczego??? Dlatego że styropian mają zamiast mózgow.
filetu
3 lata temu
stop ukrainizacji polskiego rynku pracy
www
3 lata temu
niema bezrobocia, to są tylko kombinatorzy,albo na zwolnieniach, albo na czarno, albo ambicje zarabiać 5 tys a kwalifikacje żadne.Podkreślam że ciąża to nie choroba.Rozpuszczeni zostali legaci i taki skutek. Pracy nie brakuje.
Stef
3 lata temu
A Ukraińców coraz więcej