Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Strajk w rafineriach Totalu, francuskie stacje bez paliw

0
Podziel się:

Pracownicy siedem dni walczą o fabrykę w Dunkierce. Koncern chce ją zamknąć.

Strajk w rafineriach Totalu, francuskie stacje bez paliw
(lagereek/Dreamstime)

Już siódmy dzień strajkują pracownicy francuskich rafinerii koncernu Total, protestujący przeciw możliwemu zamknięciu zakładu tej firmy w Dunkierce. Na wielu stacjach benzynowych zabrakło już paliw.

Strajk we wszystkich sześciu fabrykach koncernu naftowego Total rozpoczął się w ubiegłą środę. Protestujący żądają utrzymania rafinerii w Dunkierce (w północnej Francji), która przerwała produkcję we wrześniu ubiegłego roku i obecnie jest zagrożona likwidacją.

Dziś wznowiono zerwane w weekend negocjacje między związkowcami Totalu a dyrekcją koncernu. W rozwiązanie konfliktu zaangażowały się władze kraju. Rano prezydent Nicolas Sarkozy wezwał na rozmowę do Pałacu Elizejskiego - już po raz kolejny w ciągu ostatnich dwóch dni - przedstawiciela dyrekcji Totalu.

Zdaniem reprezentującego załogę związku zawodowego CGT, dzisiejsze negocjacje przyniosły postęp. Nie spowodowało to jednak zawieszenia strajku.

Jak powiedział mediom koordynator rozmów z ramienia CGT, Charles Foulard, w trakcie negocjacji dyrekcja przedsiębiorstwa zadeklarowała _ gotowość przedstawienia planu inwestycji (Totalu) na najbliższe 5 lat _. Według Foularda, ów plan nie pociągnie za sobą _ żadnego ograniczenia produkcji ani zamknięcia czy też sprzedaży rafinerii w tym okresie _.

Jednak zdaniem innych źródeł związkowych deklaracje dyrekcji nie dotyczą rafinerii w Dunkierce, będącej u źródła obecnego konfliktu. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na początku marca.

Francuski minister przemysłu Christian Estrosi zapowiedział, że spełni jeden z postulatów strajkujących, dotyczący zorganizowania w najbliższym czasie narodowego _ okrągłego stołu _ w sprawie przyszłości przemysłu rafineryjnego z udziałem związkowców. Ci ostatni nie chcą jednak przerwać protestu, dopóki dyrekcja nie zapłaci im za dni strajku.

Przedłużający się strajk spowodował przerwy w dostawach paliwa. Według agencji AFP, brakowało go dziś na około 250 stacjach benzynowych w całym kraju. W Tuluzie na południu Francji liczne stacje paliw Totalu były zamknięte. Przed innymi, także w regionie paryskim, ustawiały się długie kolejki pojazdów, gdyż zaniepokojeni kierowcy tankowali na zapas. Francuski rząd uspokaja, że nawet w wypadku kontynuacji strajku krajowi nie grozi problem z zaopatrzeniem w paliwa. Według ekspertów, rezerwy wystarczą jeszcze na 7-10 dni. Gdyby protest pracowników rafinerii trwał jeszcze dłużej, rząd może uruchomić awaryjne zasoby paliw, wynoszące blisko 20 milionów ton (czyli równowartość trzymiesięcznego zużycia paliw przez Francuzów).

Koncern Total, do którego należy połowa zakładów przetwórstwa ropy naftowej we Francji, produkuje ponad 50 proc. produktów tego przemysłu w tym kraju.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)