Rewolucja energetyczna, polegająca na przejściu na energię ze źródeł odnawialnych, pozwoliłaby stworzyć w ciągu 20 lat 8,5 mln miejsc pracy, gdyby rządy zrezygnowały z subsydiowania paliw kopalnych - wynika z raportu Greenpeace. _ _
_ Inwestowanie w tworzenie miejsc pracy zamiast w brudne i niebezpieczne paliwa kopalne nie tylko wzmocniłoby rozwój gospodarczy, ale też zapobiegłoby katastrofalnym zmianom klimatycznym _ - napisano w raporcie, przygotowanym wspólnie z Europejską Radą Energii Odnawialnej EREC.
Roczny rynek technologii związanych z energią ze źródeł odnawialnych mógłby - zdaniem Greenpeace'u - wzrosnąć z obecnych 100 mld dol. do 600 mld dol. w 2030 r. Obecnie sektor energii ze źródeł odnawialnych zatrudnia około 2 mln osób.
Opracowując raport, zakładano m.in. redukcję emisji gazów cieplarnianych o 80 proc. do 2050 r. w stosunku do poziomu z 1990 r. oraz zwiększenie odsetka energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych do 95 proc.
Jak przyznał współautor raportu, przedstawiciel Greenpeace'u ds. energetyki Sven Teske, jest to scenariusz ambitny i wiele państw nie deklaruje takich celów.
UE zobowiązała się obniżyć swe emisje o 20 proc. do 2020 r., a prezydent USA Barack Obama chciałby, aby jego kraj ograniczył do tego czasu emisje o 17 proc. w stosunku do poziomu z 2005 roku.