Z informacji o działalności agencji zatrudnienia opublikowanej przez Ministerstow Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2013 r. funkcjonowało w Polsce dokładnie 4 540 podmiotów posiadających status agencji zatrudnienia. W porównaniu do roku 2012 przybyło 569 podmiotów, czyli rynek powiększył się o 14 proc. W całym 2013 roku powstało 1278 nowych agencji, a 714 podmiotów zostało wykreślonych z rejestru. Dane te - zdaniem Polskiego Forum HR - wskazują na duże wahania na rynku, co z kolei może rodzić wątpliwości dotyczące jakości świadczonych usług. Dlatego Forum zamierza zwołać "okrągły stół" w sprawie pracy tymczasowej. - Mamy nadzieję, że uda nam się wypracować wspólne postulaty, które zaowocują zmianą istniejącego prawa i upowszechnieniem dobrych praktyk, takich jak przestrzeganie odpowiednich standardów oraz samokontrola agencji, co niewątpliwie podniesie jakość świadczonych usług na rynku -czytamy w oświadczeniu Polskiego Forum HR.
Tymczasowo, nie do końca uczciwie
Wśród całkowitej liczby agencji zatrudnienia w 2013 roku - 1610 podmiotów prowadziło działalność z zakresu pracy tymczasowej i w porównaniu do roku 2012 ich liczba zwiększyła się o 101 agencji. Najwięcej agencji pracy tymczasowej było w województwie mazowieckim - 325 i wielkopolskim - 220, najmniej agencji świadczyło tę usługę w województwie podlaskim 11. Liczba pracowników tymczasowych wzrosła o 10 proc. a firm korzystających z pracy tymczasowej o 14 proc. W 2013 roku wszystkie agencje zatrudnienia w Polsce skierowały do pracy tymczasowej w sumie 559 465 osób i w porównaniu do roku 2012 liczba ta wzrosła o 50 118 osób, czyli o 10 proc.
Zdaniem ekspertów zajmujących się pracą tymczasowym, wzrost obserwowany na rynku jest bardzo pozytywną informacją, ale wątpliwości budzą formy prawne zawieranych umów. Praca tymczasowa powinna być świadczona na podstawie umowy o pracę na czas określony lub umowy o pracę na czas wykonywania określonej pracy. Polskie prawo dopuszcza stosowanie umów cywilnoprawnych tylko w sytuacji, gdy świadczona praca nie nosi znamion stosunku pracy, a więc nie odbywa się pod kierownictwem pracodawcy, w określonym miejscu i czasie oraz nie jest określony sposób jej wykonywania. W Polsce wciąż praca tymczasowa głównie wykorzystywana jest przy produkcji - pracownicy produkcyjni stanowią około 80 proc. wszystkich pracowników tymczasowych. Taki rodzaj pracy, niewątpliwie nosi znamiona stosunku pracy, dziwi więc fakt, że na rynku tak duży odsetek stanowią umowy cywilnoprawne.
Z danych Ministerstwa Pracy wynika, że w 2013 roku liczba osób zatrudnionych na postawie umów cywilnoprawnych wyniosła 319 327 osób, co daje 57 proc. (w 2012 roku ten odsetek wynosił 58 proc.) wszystkich pracowników tymczasowych. Nadużywanie umów cywilnoprawnych sprawia, że część osób wykonujących pracę tymczasową pozbawiona jest praw, które gwarantuje stosunek pracy. Takie tendencje wpływają także niekorzystnie na rynek, jeśli agencja, mimo oczywistych przesłanek wynikających z Kodeksu pracy w sytuacji kiedy powinna z pracownikiem zawrzeć umowę o pracę, zawiera umowę cywilnoprawną, obniża koszty zatrudnienia tym samym staje się bardziej konkurencyjna niż agencja zawierająca typy umów zgodne z prawem.
W najnowszym raporcie Ministerstwa Pracy są także dane dotyczące czasu trwania zatrudnienia:
- Odsetek pracowników zatrudnionych na okres do 3 miesięcy w 2013 roku był najwyższy i wyniósł 51 proc.,
- odsetek osób zatrudnionych na okres od 3 do 12 miesięcy to 40 proc.,
- natomiast osoby zatrudnione powyżej 12 miesięcy stanowiły 9 proc. wszystkich pracowników.
Rynek trudniejszy do zmierzenia
Każda agencja zatrudnienia ma obowiązek przesłać Marszałkowi Województwa stosowny formularz, w którym podaje dane dotyczące swojej działalności - m.in. liczbę pracowników, czy czas trwania pracy. Eksperci Polskiego Forum HR wskazują jednak, że ze względu na zmiany jakie wprowadzono do formularza w ostatnich miesiącach trudniej teraz mierzyć rynek agencji zatrudnienia. Niełatwo też określić wpływ pracy tymczasowej na rynek pracy w Polsce. Do tego odebrano możliwość porównania danych krajowych z europejskimi. Z formularza usunięte zostały informacje: o liczbie godzin przepracowanych przez pracowników tymczasowych, o liczbie kobiet oraz liczbie osób w przedziałach wiekowych. Liczba przepracowanych godzin pozwala wyliczyć wskaźnik FTE - (full time equivalent), czyli liczbę pełnych etatów przepracowanych przez pracowników tymczasowych. Bez informacji o liczbie przepracowanych godzin nie można dokładnie wyliczyć "stopy penetracji rynku", czyli udziału pracowników tymczasowych w ogólnej liczbie zatrudnionych. Tym
samym do danych światowych można odnieść jedynie szacunki bazujące na informacjach zbieranych przez Polskie Forum HR. Informacja o liczbie osób skierowanych przez agencje do wykonywania pracy tymczasowej jest niedokładna, ponieważ osoba pracująca jeden dzień jest traktowana tak samo jak osoba pracująca cały rok. Błędem, zdaniem Polskiego Forum HR jest też usunięcie informacji o liczbie kobiet oraz liczbie osób w poszczególnych przedziałach wiekowych. Bez tych danych nie można ustalić, jak praca tymczasowa wpływa na wzrost zatrudnienia osób w grupach zagrożonych najwyższym bezrobociem czyli kobiet, osób młodych oraz po 50 roku życia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bezrobocie w Niemczech. Są najnowsze dane Bez pracy za naszą zachodnia granicą pozostaje blisko 2,9 mln osób. | |
Polacy nie wracają do kraju, bo boją się o pracę W 2012 roku poza Polską czasowo przebywało 2,13 milionów Polaków. | |
Co trzecia firma w Polsce ma z tym problem Najtrudniej znaleźć m.in. wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów i operatorów produkcji. |