Jak podaje Adecco, województwa dolnośląskie oraz śląskie odnotowały na koniec 2016 roku wyjątkowo niskie bezrobocie, odpowiednio 7,3 proc. oraz 6,6 proc.. Oznacza to znacznie niższy współczynnik bezrobocia niż wskaźnik dla całego kraju, który w grudniu 2016 wynosił 8,3 proc.
Silny śląski przemysł
Najwięcej pracowników znalazło stałe zatrudnienie w branży produkcyjnej, gdzie pracodawcy przejęli 1945 osób. Duże przesunięcia miały miejsce w Tychach (348 osób), Żywcu (324), Gliwicach (314) oraz Sosnowcu (287 osób).
- Poszukiwano rozmaitych stanowisk, przede wszystkim wiążących się z operowaniem maszynami oraz liniami produkcyjnymi. Śląsk jest tradycyjnie postrzegany jako przemysłowe serce Polski, co potwierdzają nasze dane - komentuje Anna Wicha, dyrektor generalny Adecco Poland.
Serce logistyki
Pracownicy tymczasowi byli pozyskiwani także w sektorze magazynowym. Stałą pracę poprzez ten kanał znalazło dokładnie 1260 osób, z czego 1136 w samym Wrocławiu.
- Zapotrzebowanie na pracowników rodzić ma przede wszystkim obecność centrów logistycznych w okolicy Wrocławia. Dzięki dogodnej lokalizacji niedaleko węzła komunikacyjnego oraz bliskości zachodniej granicy, jest to miejsce wybierane przez wiele podmiotów logistycznych - komentuje Anna Wicha. - Praca na magazynie ma określoną specyfikę, przez co pracownik ma do wyboru stanowiska z podobnymi obowiązkami i wynagrodzeniem, zmienia się tylko pracodawca. Oznacza to, że znalezienie i utrzymanie dobrego pracownika jest w tym segmencie bardzo trudne - dodaje.
Ekspertka podkreśla, że rynek pracownika panujący w całym kraju jest bardzo widoczny właśnie na Śląsku i Dolnym Śląsku. Pracodawcy, którzy poszukują nowych ludzi, muszą z tego względu sięgać po coraz bardziej innowacyjne metody zatrudniania.
- Z perspektywy pracodawcy pracownik tymczasowy jest wypróbowany oraz wdrożony w specyfikę pracy. Można z nim wcześniej porozmawiać i zobaczyć go w akcji. Dlatego praca tymczasowa to świetne narzędzie pozyskiwania talentów na wysoce konkurencyjnym rynku - podsumowuje Anna Wicha.