"Znajomość języka angielskiego" - to praktycznie stały punkt większości ogłoszeń o pracę, gdy szuka się pracy w biurze. Jeżeli przyszły pracodawca jest bardziej wymagający, to w polu "mile widziane" dopisze, że drugi język, na przykład rosyjski, niemiecki czy francuski, będzie dodatkowym atutem. To jeden z najczęstszych powodów, dla których pytanie - "jakie języki gwarantują pracę?" - nigdy nie przestanie padać.
Większość pracodawców mówi wprost - deklarowana przez kandydatów znajomość języków obcych odbiega od ich faktycznych umiejętności. Niby rozumieją przekazywane informacje, ale nie potrafią odpowiedzieć i w dodatku robią błędy w pisowni. Zamiast więc wymieniać wszystkie języki, z jakimi miało się kontakt w życiu, lepiej podać ten, którym faktycznie biegle się porozumiewa.
Z danych* dotyczących zarobków zebranych przez firmę Sedlak & Sedlak w "Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń" z 2012 roku wynika, że rozpiętość pensji osób, które deklarują słabą i bardzo dobrą znajomość danego języka, jest znacząca. Osoby ledwo posługujące się angielskim zarabiały średnio 3,6 tys. zł brutto, a z biegłą znajomością już 5,5 tys. zł brutto. W przypadku niemieckiego płacono od 4 tys. do 5,4 tys. zł; francuskiego - od 4 do 5,2 tys. zł; rosyjskiego - od 4 do 4,4 tys. zł, włoskiego - od 4 do 5 tys. zł, a hiszpańskiego - od 4 do 4,8 tys. zł.
Kolejny argument, który przemawia za podejściem "jakość nie ilość", to fakt, że większość międzynarodowych korporacji ma ustalony odgórnie język, którym się porozumiewają pracownicy. Zwykle jest to angielski. Brak perfekcyjnego opanowania nie musi jednak od razu skreślać kandydata.
- Firmy przeważnie inwestują w obiecujących i wartościowych pracowników. Najczęściej znają oni angielski, ale nie w wystarczającym stopniu. Podczas nauki skupiamy się więc na poszerzeniu słownictwa w obszarach związanych z ich pracą, ćwiczymy konwersacje. Takie osoby czasami po prostu straciły styczność z językiem obcym, dlatego praktyka i konwersacje przynoszą najszybsze efekty i zastosowanie w biznesie - wyjaśnia Piotr Witkowski, z warszawskiej szkoły językowej EnglishForYou.
Dopiero od wyższej kadry menedżerskiej lub specjalistów odpowiedzialnych za konkretny obszar rynku wymaga się biegłej znajomości drugiego języka obcego. Najpopularniejsze to niemiecki, rosyjski lub francuski.
Wiele osób jest również zdania, że egzotyczne i mało popularne języki oznaczają wyższe zarobki. Z punktu widzenia firmy istotniejsze jest to, czy dana umiejętność jest nam przydatna w pracy, a nie, czy ją posiadamy. Dlatego jeżeli decydujemy się na naukę nietypowego języka lub już go znamy, szukajmy pracy tam, gdzie będzie on głównym narzędziem pracy. To jedyna gwarancja, że jego nauka kiedykolwiek się zwróci. Dlatego zanim zapiszemy się np. na kurs mandaryńskiego (traktując go jako inwestycję, a nie własny rozwój), sprawdźmy rynek pracy i atrakcyjność ofert.
_ * w tekście przedstawiona została mediana wynagrodzeń _
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tu Polski to najpopularniejszy język obcy Polski najczęściej słyszanym językiem obcym w Wielkiej Brytanii. Tak wynika ze spisu powszechnego na wyspach brytyjskich. | |
Jak wychować poliglotę? Fakty i mity na temat edukacji językowej Jaki wiek będzie najbardziej odpowiedni do nauki i ile czasu powinny trwać zajęcia, by przyniosły zadowalające efekty? Zobacz, co na ten temat sądzi ekspert. | |
Mali poligloci Wiek wczesnoprzedszkolny to najlepszy moment na rozpoczęcie przygody dziecka z językiem obcym. Potwierdza to językoznawca z wieloletnim stażem i właścicielka platformy edukacyjnej bestbritish.pl mgr Patrycja Szlempo. |
_ _