Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Gdzie jest praca dla nauczycieli? Sprawdzamy, kto chce ich zatrudnić

0
Podziel się:

Jeśli nauczyciele ponad wszystko chcą pracować z dziećmi, będą musieli zrezygnować z Karty Nauczyciela, bo praca w szkołach i przedszkolach czeka, ale w tych niepublicznych.

Gdzie jest praca dla nauczycieli? Sprawdzamy, kto chce ich zatrudnić
(skynesher/iStockphoto)

Jeśli nauczyciele ponad wszystko chcą pracować z dziećmi, będą musieli zrezygnować z Karty Nauczyciela, bo praca w szkołach i przedszkolach czeka, ale w tych niepublicznych. A poza nią? Zatrudniają m.in. komisje egzaminacyjne, żłobki i Centrum Badań Jądrowych.

- Nauczyciel to zawód, który trudno zmienić. Zwolniony po 15 latach pracy w szkole historyk czy chemik nie pójdzie pracować do fabryki - mówiła niedawno Elżbieta Leszczyńska, była wielkopolska kurator oświaty. Tyle tylko, że jeśli nauczyciele rzeczywiście chcą zachować pracę w oświacie, będą musieli pójść na ustępstwa. Praca dla nauczycieli w szkołach jeszcze się znajdzie, ale zazwyczaj na część etatu lub na czas określony np. zastępstwa za nauczycielki na urlopach macierzyńskich. Pewniejsze oferty czekają jeszcze w szkołach niepublicznych, ale tam z kolei trzeba się liczyć z pracą opartą o Kodeks pracy a nie Kartę Nauczyciela.

Walka o te nieliczne etaty jest zażarta. W szkołach pracuje prawie pół miliona nauczycieli, do tego dochodzą jeszcze m.in. poradnie, kuratoria i inne instytucje oświatowe - według danych MEN na etatach nauczycielskich w Polsce jest aż 661 tys. osób. W tym roku - podobnie, jak w poprzednim - pracę straciło ok. 7 tys. Jakie oferty na nich czekają?

Godziwe warunki, ale bez Karty Nauczyciela

Najwięcej pracy jest przy najmłodszych dzieciach, bo miejsc w przedszkolach stale przybywa (w 2017 roku samorządy będą musiały zagwarantować miejsce w placówkach wszystkim trzylatkom). Ofert pracy więcej jest też dzięki żłobkom, które otwierane są m.in. ze wsparciem finansowym ministerstwa pracy. - W najbliższym czasie otworzymy sześć żłobków we Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi. W związku z tym będziemy potrzebować specjalistów. Praca będzie na godziwych warunkach, ale bez Karty Nauczyciela - zaznacza Mateusz Krajewski, wiceprezes Fundacji Familijny Poznań, która prowadzi szkoły i przedszkola w kilku miastach w Polsce. To zresztą tylko część zapotrzebowania fundacji. W Poznaniu oprócz pracowników żłobków zatrudni też nauczycieli przedszkolnych w wymiarze 3/4 lub 7/8 etatu.

- Miałam pracę dla dwójki nauczycieli, ale kiedy dowiedzieli się, że to 40-godzinny tydzień pracy, bez Karty Nauczyciela, wielu kręciło nosem - mówi dyrektorka jednej z niepublicznych szkół w Poznaniu. - Zatrudniłam dwie młode osoby. Może i mają mniejsze doświadczenie, ale widziałam w nich zapał do pracy.

Ci, których to nie zniechęca, znajdą pracę w prywatnych placówkach. Praca bez Karty czeka też na nauczycieli języków obcych, których wciąż szukają szkoły językowe w dużych miastach. Niestety, nie zawsze wiąże się to z etatem. W szkołach językowych zatrudnienie znajdą nie tylko angliści i germaniści, ale też nauczyciele mniej popularnych języków jak szwedzki czy czeski.

Podobne warunki czekają w szkołach dla dorosłych, gdzie brakuje jeszcze nauczycieli m.in. fizjoterapii czy farmakologii albo usług kosmetycznych.

Zawodowcy pilnie potrzebni

- Dużo pracy jest w szkołach zawodowych. Zawodowcy są dziś na wagę złota - powtarzał wielokrotnie dr Krzysztof Bondyra, socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i specjalista do spraw rynku pracy. - Jak wynika z danych ministerialnych w 2011 roku, nauczyciele zawodów znaleźli się w piętnastce najbardziej deficytowych profesji - przypomina.

Ci, którzy posłuchali go wcześniej, oddychają dziś z ulgą. Np. w Zespole Szkół Geodezyjno-Drogowych w Poznaniu pracuje już historyk-geodeta i katecheta-geodeta. - Specjaliści, których wcześniej zatrudniałam przez długie lata, są już w wieku emerytalnym. W wielu innych szkołach zawodowych jest podobnie, warto popytać tam o pracę. Bo może teraz jej nie ma, ale za rok już się znajdzie. Ale trzeba się do niej przygotować np. rozpoczynając nowe studia - zauważa Małgorzata Lorek, dyrektorka ZSG-D.

Ryszard Pyssa, dyrektor ZS Komunikacji w Poznaniu, gdzie działa jedno z najlepszych techników w Polsce: - Bezrobotny polonista z dnia na dzień niestety nie zostanie u mnie specjalistą od elektroniki, a szkoda, bo takiego usilnie szukam. Mój nauczycieli fizyki już rozpoczął studia w tym kierunku, ale to nadal będzie za mało, godzin mam więcej. Wiem, że z podobnymi problemami zmagają się inni dyrektorzy szkół o profilach technicznych - dodaje.

I rzeczywiście w całej Polsce poszukiwani są m.in. specjaliści od transportu kolejowego, usług kosmetycznych, fryzjerstwa.

Czytaj więcej w Money.pl
7 tysięcy nauczycieli nie poszło dziś do pracy Początek roku szkolnego to nie tylko miliony dzieci z powrotem w szkolnych ławkach. To także ponad 660 tysięcy nauczycieli powracających przed tablicę.
Tyle zaoszczędzimy na redukcji etatów w szkołach Restrukturyzacja przyniesie około 5 milionów złotych oszczędności w przekraczającej 20 milionów złotych puli środków, które samorząd dokłada do otrzymywanej subwencji oświatowej.
Pierwszy dzień szkoły? Nie dla wszystkich Pierwszy dzień szkoły będzie trudnym dniem dla siedmiu tysięcy nauczycieli w Polsce, którzy nie pójdą dziś do pracy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)