Francuska policja otworzyła w nocy trzy główne magazyny paliwa zablokowane przez protestujących przeciwko reformie emerytalnej. O akcji policji poinformował minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux. Jak dodał, otwarcie zbiorników w La Rochelle, Donge i Le Mans umożliwiło dystrybucję milionów litrów paliwa.
Tymczasem związkowcy z centrali CGTpoinformowali o zablokowaniu składu w Trapil,skąd paliwo jest dostarczane na lotniska cywilne w Marsylii, Lyonie i Nicei, a także do trzech baz wojskowych; w tym jednej NATO-wskiej. Przedstawiciel związkowców powiedział agencji Reutera, że policja już ostrzegła protestujących o zamiarze odblokowania magazynu.
Prowadzone przez związkowców blokady rafinerii i składów paliw wywołały prawdziwą panikę wśród kierowców i gorączkowe poszukiwanie benzyny. Przebywający wczoraj w Deauville prezydent Sarkozy mówił, że _ jest rzeczą normalną i naturalną, że demokratycznie wybrany rząd dba o to, by kierowcy mogli kupić benzynę _. Słowa Sarkozy'ego zostały odczytane jako groźba, że składy paliw mogą być odblokowane przez siły porządkowe.
Sarkozy podkreślił również, że mimo protestów reforma emerytalna zostanie wprowadzona w życie. W zapowiadanych na dziś demonstracjach mają znów brać udział przedstawiciele sektora transportowego i studentów.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
Cała Francja sparaliżowana przez strajki Mimo tego prezydent Nicolas Sarkozy nie zamierza wycofać się z reformy emerytalnej. | |
Najważniejsze lotnisko we Francji może zostać bez paliwa Zapasów wystarczy tylko na kilka najbliższych dni. | |
Sarkozy: Nie wycofam się z reformy emerytur Musimy podnieść wiek emerytalny z 60 do 62 lat - twierdzi prezydent Francji. |