Coraz więcej Amerykanów w wieku przed- i poemerytalnym pracuje, gdyż uważają, że nie mają odpowiedniego materialnego zabezpieczenia na starość - to konkluzja z danych rządowego Biura Statystyki Pracy.
Według tych danych, przeanalizowanych przez _ Washington Post _, w USA pracuje dziś więcej osób w wieku ponad 55 lat, niż kiedykolwiek przedtem.
Od początku recesji w 2007 r. liczba takich ludzi wzrosła o 3,1 miliona, czyli o 12 procent. Podobnie jest z osobami jeszcze starszymi, powyżej 75 lat - spośród nich także więcej niż kiedykolwiek nadal pracuje.
Wzrost ten wynika m.in. z faktu, że Amerykanie żyją dłużej. Statystyki dowodzą jednak, że także w liczbach względnych przybywa pracujących w wieku starszym. Odsetek pracujących osób powyżej 55 lat wzrósł z 38,9 proc. na początku recesji do 40,3 proc. obecnie.
Zmniejszył się jednocześnie odsetek Amerykanów w grupie wieku od 25 do 54 lat, którzy pracują lub szukają pracy - z 83,1 proc. do 81,5 proc.
Starsi ludzie coraz częściej skarżą się, że ich oszczędności zmniejszyły się od czasu recesji. Zakończyła się ona w 2009 r., ale w gospodarce USA nie przybyło tyle miejsc pracy, by zrekompensować ich ubytek.
Więcej o rynku pracy w USA czytaj w Money.pl | |
---|---|
Lepsza sytuacja na rynku pracy w USA Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 395 tys. wobec 393 tys. tydzień wcześniej po korekcie. | |
Nie mają samochodów, więc kiepsko zarabiają Amerykanie bez aut mają ogromnie ograniczone możliwości zarabiania na życie. Raport Brookings Institution wykazał, że 60 proc. gospodarstw domowych bez samochodów ma niskie dochody. | |
Są przeciw stymulacji rynku pracy. Dlaczego? Prezydent USA Barack Obama przedstawi jutro swój program stymulacji rynku pracy. Operacja może kosztować 300 mld dolarów i będzie finansowana cięciami budżetowymi. |