Czy szukając nowej pracy, przyszły pracodawca może dowiedzieć się o zwolnieniu dyscyplinarnym? Jeżeli tak, to jak się z tego wybronić? Czy takie zwolnienie przekreśla nasze szanse na znalezienie pracy? Odpowiada Monika Hernecka, dyrektor operacyjny Grupy FUTUREA
Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, popularnie zwane zwolnieniem dyscyplinarnym oprócz natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę, niesie ze sobą długofalowe skutki. Polskie prawo nie reguluje tego jakie informacje kandydaci do pracy powinni zamieszczać w CV czy liście motywacyjnym, dlatego kandydaci skupiają się na swoich mocnych stronach pomijając to, co mogłoby im zaszkodzić w zdobyciu upragnionej pracy. W samym CV możemy pominąć niechlubną przeszłość, ale już w świadectwie pracy jakie otrzymamy od poprzedniego pracodawcy, widnieć będzie podstawa rozwiązania umowy o pracę.
Przyszły pracodawca ma prawo żądać od nas udokumentowania dotychczasowego zatrudnienia. Takim dokumentem jest wspomniane wcześniej świadectwo pracy. Dlatego lepiej podczas rozmowy rekrutacyjnej nie kłamać, jeśli padnie pytanie o przyczyny zmiany pracy. Warto jednak przygotować się do odpowiedzi na nie na spokojnie, przed spotkaniem.
Zwolnienie w trybie dyscyplinarnym nie musi od razu przekreślać naszych szans na zdobycie wymarzonej pracy. Należy jednak pamiętać, że rozwiązanie umowy w takim trybie jest dla rekrutującego sygnałem ostrzegawczym, szczególnie jeśli pracownik nie próbował odwołać się od tej decyzji w sądzie lub gdy taką sprawę przegrał.