|
|
| --- |
| |
Odszedłem z obecnej firmy, gdzie byłem zatrudniony na pełen etat na czas nieokreślony, gdyż dostałem lepszą propozycję pracy. Po przejściu do nowej firmy, szef ciągle odkładał moment podpisania umowy. Mimo to, świadczyłem pracę i otrzymywałem wynagrodzenie przez 4 miesiące. W tym czasie pracodawca stopniowo zmniejszał mi ilość godzin pracy a jednocześnie wysokość wynagrodzenia. W końcu powiedział, że nie opłaca mu się mnie zatrudniać, bo nie ma pracy dla mnie i dlatego zmniejszył ilość godzin do minimum. Czy mogę dochodzić swoich praw w sądzie z racji tego, że zrezygnowałem ze stabilnego zatrudnienia na rzecz rzekomo lepszych warunków? Zostałem perfidnie oszukany i w efekcie zostałem z niczym. Odpowiada Monika Hernecka, dyrektor operacyjny Grupy FUTUREA Ponieważ w Pana pytaniu nie zostało dokładnie sprecyzowane, jaka umowa została Panu obiecana (umowa o pracę czy też umowa zlecenia), pozwolę sobie odpowiedź pokierować dwutorowo.
Jeśli została Panu obiecana umowa o pracę, co do zasady powinna ona zostać zawarta na piśmie.
Kodeks pracy przesądza, iż umowa o pracę powinna mieć formę pisemną (art. 29 kp). Jeśli pracodawca nie uczyni tego od razu (nie zawrze umowy o pracę w formie pisemnej), powinien to zrobić niezwłocznie po przystąpieniu pracownika do wykonywania pracy. Pracodawca ma obowiązek najpóźniej w dniu rozpoczęcia wykonywania pracy potwierdzić pracownikowi na piśmie rodzaj umowy i jej warunki. Jednakże, niedopełnienie tego obowiązku nie skutkuje nieważnością umowy o pracę. Umowa zawarta w formie np. ustnej pozostaje w mocy i powinna być jedynie potwierdzona na piśmie. Nie dokonanie przez pracodawcę takiego potwierdzenia pociąga za sobą odpowiedzialność pracodawcy o charakterze karno-administracyjnym.
Zgodnie z art. 281 pkt. 1) Kodeksu Pracy ,,Kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu (...) nie potwierdza na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę, (...) - podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł".
Ponadto, pracodawca nie może dokonywać zmiany warunków zatrudnienia umowy o pracą na niekorzyść pracownika - bez pisemnej formy wypowiedzenia dotychczasowych warunków pracy i płacy. Jeśli pracownik nie przyjmie nowych (niekorzystnych dla niego) warunków, umowa zostanie rozwiązana z zachowaniem obowiązującego pracownika okresu wypowiedzenia (z przyczyn leżących po stronie pracodawcy).
Jeśli natomiast została Panu obiecana umowa zlecenie, należy sobie zadać pytanie, jakiego rodzaju pracę Pan wykonuje i czy charakter Pana pracy nosi znamiona umowy o pracę.
Jeśli wykonuje Pan pracę określonego rodzaju, pod kierownictwem pracodawcy (lub innego zwierzchnika np. kierownika) i praca jest wykonywana w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę (np. w konkretnych godzinach narzuconych przez pracodawcę) - zgodnie z art. 22 § 1 kp, stanowi ona pracę wykonywaną w ramach umowy o pracę, choćby nawet nazywała się inaczej.
W takim przypadku może Pan zgłosić sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), która nakaże pracodawcy zamienić umowę-zlecenie na umowę o pracę.
Ponadto, przepisy nie wykluczają też zawarcia umowy zlecenie w innej formie niż pisemna. Jednakże, za wykonanie określonej pracy zleconej należy się określone wynagrodzenie, które nie może być zmniejszane w trakcie trwania umowy (chyba, że obie strony wyraziły zgodę na wynagrodzenie za każdą godzinę wykonywania zlecenia - wówczas wynagrodzenie może ulec zmianie, gdyż zależy od faktycznej ilości godzin).
Natomiast dochodzenie praw w sądzie w kwestii oszukania (rezygnacja ze stabilnego zatrudnienia na rzecz rzekomo lepszych warunków) może być trudne. Trudno będzie bowiem udowodnić, jakie faktycznie warunki wykonywanej pracy zostały określone, nie posiadając formy pisemnej umowy.