Średnie zarobki osób podejmujących pierwszą pracę nie powalają na kolana. Wyniki Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń (OBW) pokazują, że ich przeciętna pensja to średnio 2,5 tys. zł brutto. Najlepiej można zarobić w IT, przemyśle i bankowości (nawet ponad 3 tys.), a najgorzej w handlu i sektorze publicznym. Dlatego wielu młodych patrzy z nadzieją na stolicę. Czy to jedyne miasto, w którym da się zrobić pierwszy krok w karierze zawodowej? Młodzi absolwenci nie mają wielkich wymagań finansowych. W stosunku do innych krajów Unii Europejskiej, ich oczekiwania płacowe są najmniejsze - takie wnioski płyną z raportu Deloitte. Osoby tuż po studiach chcą zarabiać przeciętnie 2,2 tys. zł brutto. Zaś Brytyjczycy oczekują płacy w wysokości 2,7 tys. funtów (ok. 13 tys. zł), a Hiszpanie, mimo szalejącego kryzysu, nie chcą zejść poniżej 1 tys. euro (ponad 4 tys. zł).
Pierwsza pensja zależy w dużej mierze od miejsca pracy. Najlepiej zarabia się oczywiście w wielkich miastach. Przoduje niezmiennie Warszawa, w której to - w pierwszym roku po studiach - absolwenci mogli liczyć na ponad 3 tys. zł brutto. Stolica nie wyprzedza jednak aż tak znacznie innych regionów.
Na kolejnych miejscach plasują się: Wrocław (2,9 tys. brutto), Gdańsk (2,8 tys. zł brutto) i Kraków (2,6 tys. zł brutto). Młodzi magistrowie w Lublinie, Szczecinie czy Toruniu mogą natomiast liczyć na zarobki w granicach 2,2 tys. zł brutto.
Młodych przyciąga do Warszawy przede wszystkim większa liczba dużych, międzynarodowych przedsiębiorstw. Pensje w tych firmach mogą być nawet o 900 zł wyższe niż w mniejszych zakładach z kapitałem polskim. Różnica w wynagrodzeniach jest spora, ale trzeba także wziąć pod uwagę wyższe koszty utrzymania.
Poza tym popularne jest przekonanie, że w perspektywie kilku lat, stolica daje większe możliwości rozwoju. Niektórzy są więc gotowi podjąć się tzw. ,,pracy na przeczekanie", aby tylko utrzymać się na warszawskim rynku. Zatrudniają się do prostych prac biurowych i liczą, że w kolejnych miesiącach uda im się zdobyć lepszą posadę. Wykształceni młodzi z innych miast chętnie podejmują się opieki nad dziećmi czy wyprowadzania psów.
A co z innymi miastami? Na przykład w Trójmieście w 2012 r. zaczęło działać kilka znaczących korporacji międzynarodowych. Swoje centra usługowe otworzyły tu: Metsa Group, WNS, OIE czy Bayer. Dzięki temu pojawiło się ponad 600 nowych miejsc pracy. Oprócz nich, swoje siedziby bądź oddziały mają w Trójmieście takie firmy jak: Intel Corporation, Sony Poctures, Det Norske Veritas, Thomson Reuters, IBM, Lufthansa Systems Poland, Acxiom, Geoban czy Nordea. Niektóre z nich są związane z regionem od dłuższego czasu. Chociażby Intel, który w Gdańsku pojawił się już w 1999 roku. Zagraniczne korporacje są zainteresowane tym, by osiąść na Pomorzu, bo w tym regionie mają ,,dostęp" do specjalistów z branży IT i finansowej - takie wnioski płyną z analiz firmy Jones Lang La Salle.
Co więc można doradzić absolwentom, którzy w tym roku wkraczają na rynek pracy? Czy lepszym wyjściem jest dla nich wyjazd do Warszawy, czy pozostanie w rodzinnych stronach? Psychologowie zajmujący się rozwojem zawodowym przekonują, że wszystko zależy od osobistych predyspozycji.
- Style budowania kariery nie są lepsze czy gorsze. Są po prostu różne i każdą sprawę trzeba rozpatrywać indywidualnie. Wszystko zależy bowiem od konkretnej osoby, jej cech charakteru i okoliczności - komentuje Izabela Wożyńska-Więch z Poradni Psychologicznej Centrum-Ja. - Nie ulega wątpliwości, że przeprowadzka to dla młodego człowieka spore zmiany. Wchodzi on bowiem w zupełnie nową rzeczywistość. Dużo łatwiej wyjechać za pracą osobom samodzielnym, które nie czują tak wielkiego związku z rodziną i nie boją się zmian. Łatwiej adaptują się oni do nowego życia. Ludzie związani z bliskimi, nie lubiący zmian mogą natknąć się na dużo większe trudności. Wpłynie to z pewnością na ich gorsze samopoczucie, a to może skutkować mniejszą efektywnością w pracy. Ważne są też okoliczności zmiany miejsca zamieszkania. Lepiej jest, jeśli to nasza inicjatywa, bo gdy zmuszają do tego realia np. brak pracy w rodzinnym mieście to może pojawić się poczucie utraty kontroli nad własnym życiem.
Stopa bezrobocia w Warszawie w 2012 r. według dzielnic (w proc.):
Bemowo - 3,89;
Białołęka - 3,22;
Bielany - 5,20;
Mokotów - 4,56;
Ochota - 4,42;
Praga - Południe - 5,13;
Praga - Północ - 7,13;
Rembertów - 4,43;
Śródmieście - 4, 98;
Targówek - 5,06;
Ursus - 4,24;
Ursynów - 3,19;
Wawer - 4,30;
Wesoła - 3,74;
Wilanów -2,20;
Włochy - 4,49;
Wola - 5,88;
Żoliborz - 4,59;
Bezrobocie w całej Warszawie - 4,61.
(źródło GUS)
Przykłady warszawskich ofert pracy dla absolwentów
Opieka nad dzieckiem - od 15 do 50 zł za godzinę;
Wyprowadzanie psów - od 10 zł do 50 zł za godzinę;
Kelnerka - pół etatu, 1,9 tys. zł netto, również praca za barem; raz w tygodniu - zmywak;
Parkingowy - pół etatu lub praca dodatkowa; 1,2 tys. zł netto;
Praca w recepcji - etat; 2,2 tys. zł netto;
Asystent(ka) kierownika hotelu - etat; 2,8 tys. zł;
Kasjer w banku - etat, 2,5 tys. zł.
KK/ ag/WP.PL