Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Totalna marginalizacja. Mieszkańcy miasta są załamani

0
Podziel się:

Wrocław się cieszy, ale mieszkańcy szwedzkiego miasteczka Saeffle są załamani

Wrocław się cieszy, ale mieszkańcy szwedzkiego miasteczka Saeffle są załamani. Wiadomość o przeniesieniu do stolicy Dolnego Śląska produkcji autobusów Volvo oznacza dla nich nie tylko utratę blisko 400 miejsc pracy, ale totalną marginalizację.

Bezrobocie w Saeffle przekracza 11 procent, a wśród młodych ludzi - 28 procent. Informacja o przeniesieniu produkcji do Polski znalazła się na pierwszym miejscu wieczornego dziennika w szwedzkiej telewizji publicznej. Reporter rozmawiał z pracownikami zakładów Volvo w Saeffle i z mieszkańcami miasteczka. Wszyscy są w szoku. Bengt Lundstroem odpowiedzialny za produkcję autobusów Volvo w Europie tłumaczy jednak, że koncern nie miał innego wyjścia.

Z powodu zmniejszenia zapotrzebowania na autobusy i spadku sprzedaży, dyrekcja podjęła decyzję o koncentracji produkcji w jednym miejscu, co ma pozwolić na obniżenie kosztów. Takim miejscem jest właśnie fabryka Volvo we Wrocławiu. Wrocławska fabryka autobusów ma czterokrotnie większe zdolności produkcyjne niż fabryka w Saeffle. Produkcja autobusów Volvo została tu uruchomiona w 1995 roku. Obecnie jest największą fabryką autobusów Volvo w Europie. Powstają w niej kompletne autobusy miejskie, międzymiastowe i turystyczne sprzedawane na rynkach całej Europy.

Autobusy Volvo lub części do nich produkowane są ponadto w szwedzkim Boras, a także w Meksyku, Brazylii, Kanadzie i Indiach. Produkcja w fabryce w Saeffle zakończy się w czerwcu przyszłego roku - pod warunkiem jednak, że do tego czasu skończą się negocjacje ze związkami zawodowymi.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)