Mój szef właśnie kończy studia, ja jestem już dawno po uniwersytecie. Źle się z tym czuję. Wiem, że jestem inteligentny, pomysłowy, szef nie wykorzystuje moich możliwości. Lansuje się, moje osiągnięcia przypisuje sobie. Jak rozwiązać ten problem? Próbowałem porozmawiać z szefem, ale na nic się to zdało. Zaś przełożony mojego szefa w ogóle nie rozmawia z szeregowymi pracownikami. Zależy mi na tej pracy, ale nie chce być wiecznie ,,chłopcem na posyłki". Może jest jakaś metoda, pomysł jak ten problem rozwiązać, jak umiejętnie porozmawiać z szefem na ten temat.
Szef od kilku miesięcy nie płaci pensji Romans z przełożonym. Dlaczego to robimy? Podwyżka? Nie masz na co liczyć* * Odpowiada Małgorzata Radzikowska
Gdy czujemy, że nasz potencjał kompetencyjny nie jest w pełni wykorzystamy w organizacji, warto komunikować przełożonemu swoje potrzeby, ponieważ przełożony może nie być tego świadomy. Ważne jest, żeby przedstawić konkretne potrzeby oraz wyjść naprzeciw z propozycją ich zaspokojenia (np. przedstawienie konkretnych szkoleń, w których chcielibyśmy uczestniczyć lub projekty, za które chcielibyśmy wziąć odpowiedzialność). Sądząc po Pańskiej wypowiedzi, Pan już te działania podjął. Jeśli po rozmowie z przełożonym nie nastąpiła zmiana, przyczyną stagnacji może być niepewność przełożonego co do swoich kompetencji i poczucie zagrożenia z Pańskiej strony (kompetencje pracownika przewyższają doświadczenie przełożonego). W obawie przed utratą stanowiska przełożony może dopełnić wszelkich starań, aby wyższe szczeble zarządu nie dowiedziały się o Pańskich sukcesach zawodowych. Oczywiście takie zachowanie jest naganne i nieetyczne, niestety czasem spotykane. W takiej sytuacji ma Pan dwa wyjścia: spróbować zbudować relację
z przełożonym i pokazać mu, że nie czyha Pan na jego stanowisko, lub zacząć szukać innej pracy.