Kadmy - Fotolia.com /
Zdecydowaną większością głosów Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą kraje członkowskie do respektowania zasady swobodnego przepływu osób. Nie znalazło się w niej bezpośrednie nawiązanie do premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.
W rezolucji nawiązano natomiast pośrednio do brytyjskiego premiera. "Parlament Europejski mocno kontestuje stanowisko niektórych liderów europejskich, którzy wzywają do zmiany i ograniczeń swobody przepływu osób" - brzmi tekst rezolucji cytowany w komunikacie PE.
Czwartkowa rezolucja były pokłosiem dyskusji m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii na temat rzekomej turystyki zasiłkowej w UE. Dyskusja ta rozgorzała w zeszłym roku, przed pełnym otwarciem unijnego rynku pracy dla obywateli Rumunii i Bułgarii. Pod koniec roku brytyjski premier ograniczył dostęp imigrantów do świadczeń na podstawie brytyjskiego prawa i zażądał reformy zasad swobodnego przepływu osób w UE.
Cameron za wielki błąd uznał otwarcie brytyjskiego rynku pracy w 2004 r. dla obywateli nowych krajów UE, w tym Polski, a żądając ograniczenia prawa imigrantów zarobkowych do pobierania zasiłków na dzieci pozostawione w kraju, powołał się na przykład pracujących na Wyspach Polaków. Cameron sygnalizował też ograniczenie liczby imigrantów z innych krajów UE.
MA