Dziennikarz serwisu internetowego, zawodowy żałobnik, mystery shoper, merchandiser, i sommelier. To profesje, które m.in. zostały wpisane do rejestru nowych zawodów w Polsce.
- O nich teraz biją się szefowie Wróżbita i sprzątacz domowy
Wprowadzono aż 385 nowych zawodów i specjalności. Wyodrębniono 197 zawodów i specjalności z zawodów uwzględnionych w dotychczas obowiązującej listy. Na przykład wśród robotników budowlanych pojawiło się 15 nowych zawodów i specjalizacji.
Zmieniono nazwy w przypadku 44 zawodów, zaś 13 zawodów zostało wykreślonych z rejestru. Do nowej listy zawodów, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wpisano wróżbitę. Ale też sommeliera. Pod tą nazwą kryje się znawca win. Do rejestru dodano też m.in. sprzątacza domowego, zawodowego żałobnika, mystery shopera (osoba zatrudniona na tym stanowisku udaje klienta w celu oceny zachowania pracowników danego punktu), merchandisera (zajmuje się ekspozycją towarów) czy kynoterapeute (prowadzi terapię z udziałem psa).
Bo liczy się specjalizacja
Nowym zawodem będzie również dziennikarz serwisu internetowego. Obecnie taka profesja nie istnieje (są pracownicy portalu lub po prostu dziennikarze).
- Nowe profesje trzeba było wprowadzić do rejestru, są one bardziej dostosowane do rynku. W ciągu kilku ostatnich lat wyodrębniły się nowe zawody, można bardziej precyzyjnie określić kwalifikacje osób pracujących w tych profesjach. Szefowie zaś mogą dokładniej określić w ogłoszeniach kogo szukają. Nowa lista jest oczywiście podyktowana rozwojem nowoczesnych technologii. Wskazuje też na to, że na rynku pracy coraz bardziej liczy się specjalizacja. Szefowie nie szukają pracowników od wszystkiego, ale speców od czegoś konkretnego. Specjalizacja zaś sprzyja awansom - twierdzi Joanna Pogórska, doradca personalny, psycholog biznesu.
Nowe zawody, wyższe pensje
Zdaniem doradców personalnych, nowa lista zawodów może przynieść podwyżki osobom pracującym w tych profesjach.
- Uogólnienia nie są korzystne, jeśli mówimy o zarobkach. Na przykład, jeśli zarobki murarzy kształtują się na określonym poziomie, to zarobki murarza zajmującego się wyłącznie konstrukcjami przemysłowymi mogą być wyższe. Bo to nie jest murarz od wszystkiego, tylko od budowy obiektów dla potrzeb firmy. Osób specjalizujących się w nowych zawodach może nie być tak dużo, stąd ich zarobki początkowo mogą być wyższe. Tak jest z dziennikarzem internetowym. To nie jest tylko pracownik portalu, człowiek, który wrzuca materiały, ale ma to być ktoś, kto znajdzie informacje lub je uzyska, a następnie opublikuje. Zarobki takiej osoby powinny być więc wyższe niż osób, które wrzucają materiały w sposób mechaniczny - twierdzi Joanna Pogórska.
(toy)