Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Kontrakt - atrakcyjna forma zatrudnienia, czy robienie pracownika w balona?

0
Podziel się:

W Polsce praca na kontrakcie ma stosunkowo krótką karierę. Kiedyś kontrakt zarezerwowany był główne dla kadry zarządzającej.

Kontrakt - atrakcyjna forma zatrudnienia, czy robienie pracownika w balona?

W Polsce praca na kontrakcie ma stosunkowo krótką karierę. Kiedyś kontrakt zarezerwowany był główne dla kadry zarządzającej. Dzisiaj zaczyna pojawiać się w wielu branżach (przemysłowej, budowlanej, IT, naftowo-gazowej, chemicznej, energetycznej), wśród pracowników na różnych szczeblach. Czym jest kontrakt? To umowa o współpracę, regulowana prawem cywilnym, którą zawiera się między osobą samozatrudnioną a jej zleceniodawcą, zwykle dużą firmą. Jaka jest różnica między tą formą zatrudnienia a innymi?

Kontrakt oznacza zwykle krótkoterminową pracę przy konkretnym projekcie. Specjaliści są zdania, że jednym z ważnych kryteriów, który decyduje o przejściu z umowy o pracę na kontrakt jest korzyść finansowa i możliwość uczestniczenia w prestiżowych projektach. Czy więc praca na kontrakcie jest dziś powszechna?

- To zależy od branży i charakteru pracy. Kontrakt oznacza dla osoby pracującej dla firmy większą swobodę i samodzielność w podejmowaniu decyzji, co na niektórych stanowiskach jest bezcenne. Dla przykładu w branży IT większość specjalistów preferuje kontrakty właśnie ze względu na swobodę w wyborze wykonania zamówienia. Mankamenty to z pewnością nienormowany czas pracy, brak prawa do urlopu i brak świadczeń socjalnych. Istotnym czynnikiem jest też zakres odpowiedzialności osoby zatrudnionej, która w razie spowodowania strat, odpowiada całym swoim majątkiem bez ograniczeń kwotowych (w odróżnieniu od zatrudnionego na etacie, którego odpowiedzialność wyczerpuje się na równowartości trzech miesięcznych wypłat). Dlatego dość często odpowiedzialność cywilna z tytułu zarządzania na zlecenie jest ubezpieczana odrębną polisą OC. Do tego jeszcze dość często dochodzą zapisy o karach umownych - tłumaczy Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji pracy Work Express.

Komu to się płaca?

Podstawową różnicą pomiędzy tą formą zatrudnienia a umową o pracę jest przede wszystkim swoboda w określeniu warunków współpracy. Zwykle dokładnie określony jest czas trwania projektu i okres wypowiedzenia umowy. Oczywiście powinny być tam poruszone wszelkie inne kwestie, by osoba zatrudniona mogła powiedzieć, że kontrakt jest zadowalający.

- Wszystko zależy od tego jaki kontrakt się wynegocjuje, czy jest w nim wykupione dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, płatny urlop, który też można wynegocjować, brak zabezpieczenia przed zwolnieniem z dnia na dzień i czy pracownik odpowiada tylko za to, co jest w zakresie jego obowiązków - tłumaczy Patrycja Plaskiewicz, specjalista ds. marketingu i PR Zespołu Architekci Kariery. - Jak wszystko, tak i praca na kontrakcie ma swoje plusy, ale i mnóstwo minusów.

Sztuczka polega na tym, żeby wybrać optymalnie. Negocjacje to podstawa. Weźmy na przykład pod lupę urlop. Ponieważ kontrakt jest umową cywilnoprawną, nie ma w jego ramach urlopów. Zastanawiając się nad wynagrodzeniem na kontrakcie warto więc doliczyć takie elementy jak urlop w wymiarze 20 czy 26 dni. Rachunek jest prosty - jeśli zarabiamy 450 zł dziennie, wtedy urlop 20 dniowy wynosi 9 tys. zł. Taką kwotę dzielimy na 12 miesięcy i wiemy, że miesięczny koszt urlopu to 750 zł. Taką kwotę warto doliczyć do oczekiwań finansowych. Gorzej niż urlop oszacować dni ew. choroby, choć i ją warto brać pod uwagę.

W umowie powinny być określone zasady korzystania z wyposażenia firmy, w tym z samochodu, rozliczania delegacji służbowych i innych świadczeń, które otrzymują pracownicy, a do których nie ma się uprawnień jako zleceniobiorca. Mimo różnych zawiłości, wiele osób godzi się na kontrakt.

- Na wyższych stanowiskach i w niektórych branżach na pewno jest szczególnie często wybierany. Z uwagi na niższe koszty pracy, pracodawcy mogą zaoferować nieco wyższe wynagrodzenie. Jeśli mamy spore umiejętności, kontakty i doświadczenie, będziemy woleli mieć swobodę w wyborze narzędzi, metod i sposobu wykonywania zadań. Wynagrodzenie "kontraktowca" jest zwykle uzależnione od osiągniętych wyników (success fee). Warto jednak negocjować pewne punkty, bo na kontrakcie nie podlegamy ochronie typowej dla umów o pracę. Specjalista, który chce zachować prawa majątkowe do wszelkich utworów wykonanych w trakcie pracy też raczej wybierze kontrakt - dodaje Artur Ragan.

Ciemne strony, wysokie zarobki

Oczywiście, jak wiele rzeczy w życiu, i kontrakt nie zawsze postrzegany jest jako umowa idealna. Wiele osób wykazuje niechęć przed założeniem własnej firmy i obawia się, że po zakończeniu kontraktu nie znajdzie nowych zleceń. Często dochodzi do tego niechęć do zmiany miejsca zamieszkania - w Polsce lub za granicą. Również zarobki osób zatrudnionych na kontrakcie mogą kształtować się bardzo różnie. Ratownik medyczny pracujący na tego typu umowie, w zależności od miejsca zatrudnienia, może dostać od 15 do 40 zł za godzinę netto.

W branży IT zarobek wśród najlepszych to nawet 30 tys. zł. Kierownik projektu budowlanego odpowiedzialny za całościowe zarządzanie projektem, na wszystkich jego stadiach zarobi miesięcznie ok. 7 tys. zł. Wspomnieć też można o Robercie Lewandowskim, któremu Bayern Monachium proponował aż 15 milionów euro rocznie. O takim kontrakcie polskiego piłkarza napisał niemiecki magazyn "Focus".

W Polsce osoba na kontrakcie to przeciętnie mężczyzna w wieku 31-40 lat, który ma już pierwsze doświadczenia zawodowe. Fachowcy zajmujący się rynkiem pracy przewidują, że trend przechodzenia na kontrakty będzie się z roku na rok nasilał.

ml /ag/WP.PL

wiadomości
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)