Górniczy gigant Anglo American Platinum (Amplats), dotknięty strajkami w kopalniach w RPA z 2012 r., ogłosił we wtorek plany restrukturyzacji, które zakładają likwidację 14 tys. miejsc pracy w tym kraju.
Jako powód podano wzrost kosztów wydobycia platyny i spadek zapotrzebowania.
"Zmiany na rynku mogą wpłynąć nawet na 14 tys. miejsc pracy, w tym 13 tys. w pobliżu Rustenburga", na północny zachód od Johannesburga - poinformowała firma, będąca głównym wydobywcą platyny na świecie.
Firma zamierza zamknąć cztery szyby w regionie Rustenburga i sprzedać kopalnię.
Według giganta niektóre kopalnie z RPA już "od pewnego czasu nie są opłacalne" z powodu złej jakości rud i wzrostu kosztów wydobycia.
W radiu 702 dyrektor generalny Amplats Chris Griffith zapewnił, że strajki, do których dochodziło w ostatnim czasie w kopalniach należących do firmy "nie są powodem restrukturyzacji spółki".
Amplats zapowiedział, że będzie próbował zrównoważyć cięcia tworząc nowe miejsca pracy m.in. w takich sektorach jak "budownictwo mieszkaniowe czy infrastruktura", związana z wydobyciem.
W październiku 2012 r. w wyniku strajku Amplats zwolniło 12 tys. pracowników. Górnicy, którzy domagali się wzrostu płac, zostali przywróceni do pracy po trzech tygodniach, w rezultacie negocjacji ze związkami zawodowymi.
Rok 2012 był trudny dla kopalni platyny w RPA. W sierpniu podczas strajku policja zastrzeliła 34 górników z kopalni w Marikanie. Masakra zamiast stłumić protesty jedynie je rozpaliła. Strajki obejmowały coraz to nowe kopalnie platyny i złota leżące w okolicach Johannesburga, których pracownicy domagali się podwyżek.(PAP)