Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Cyrograf przepisowy

0
Podziel się:

Jeśli firma zafunduje pracownikowi szkolenie, może domagać się od niego lojalności. Gdyby zdecydował się od niej odejść w ciągu trzech lat po szkoleniu – musi zwrócić całość lub część kosztów nauki.

Cyrograf przepisowy

Pracownicy często buntują się przeciwko takiemu związywania ich z firmą. Umowy, które muszą podpisywać przed szkoleniem, nazywają lojalkami albo cyrografami. Tymczasem, jak wynika z obserwacji firmy Training Partners, tego typu zachowanie pracodawców jest powszechne. I w pełni uzasadnione - rozporządzeniem ministerstw: pracy i edukacji. Rządowy dokument sprzed ośmiu lat stwierdza, że jeśli firma zafundowała swoim ludziom szkolenie, może oczekiwać, że przez trzy lata nie odejdą oni z pracy. A jeśli to zrobią - zwracają ,,nieodpracowaną" część kosztów szkolenia. Część ta wynika z prostych proporcji. Jeśli np. ktoś przepracował 2 lata, zwraca jedną trzecią kosztów (bo dwie trzecie już zdążył odpracować).

Oczywiście pracodawca ma prawo zrezygnować z podpisywania lojalki. Ale często woli dmuchać na zimne. Chodzi nie tylko o to, że zainwestował spore pieniądze (czasem dziesiątki tysięcy złotych) i chce, by inwestycja się zwróciła - w postaci lepszej pracy przeszkolonej osoby.

Ważniejszy bywa inny powód. Przeszkolony pracownik zdobywa nierzadko wiedzę strategiczną, która stanowi przewagę konkurencyjną firmy. W ten sposób staje się bardzo atrakcyjny dla rynkowych rywali. Lepiej zabezpieczyć się przed tym, że zadzwoni do niego łowca głów i zaoferuje wyższe pieniądze w innym przedsiębiorstwie. Choć to ,,zabezpieczenie" nie jest stuprocentowe. Doradcy personalni obserwują, że niektórym pracodawcom tak bardzo zależy na zdobyciu specjalistów konkurencji, że oprócz pensji są gotowi zaoferować im jednorazową premię, która pokryje koszty ,,lojalki". Ale to dotyczy przede wszystkim najlepszych fachowców w danej dziedzinie i wysokiej klasy menedżerów.

Sposobem na uniknięcie cyrografu może być oczywiście odmowa pójścia na szkolenie. Ale tylko teoretycznie - bo w praktyce może to prowadzić wprost do zwolnienia. Nic dziwnego - po co firmie ktoś, kto nie chce zdobyć wymaganych na jego stanowisku kwalifikacji?

Jeśli więc ktoś za wszelką cenę chce uniknąć konsekwencji finansowych szkolenia, pozostaje mu jedyna furtka, jaką daje ustawodawca. Małżeństwo. Ministerialne rozporządzenie stwierdza: ,,Pracownik nie ma obowiązku zwrotu kosztów, (...) mimo rozwiązania stosunku pracy, jeżeli zostało ono spowodowane: przeprowadzeniem się pracownika do innej miejscowości w związku ze zmianą miejsca zatrudnienia małżonka, (...) przeprowadzeniem się pracownika do innej miejscowości ze względu na zawarcie związku małżeńskiego z osobą zamieszkałą w tej miejscowości."

wiadomości
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)