Prawie połowa ogłoszeń typu "dam pracę" jest niezgodna z obowiązującym prawem - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Od siedmiu lat obowiązuje ustawa zakazująca dyskryminacji m.in. w procesie rekrutacji nowych pracowników. Ale nie funkcjonuje - wynika z raportu Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Od kwietnia do lipca tego roku działacze PTPA przeanalizowali przeszło 60 tys. ogłoszeń ogłoszeń o pracy zamieszczonych w prasie codziennej i internecie. Wyniki badań są dla polskich pracodawców miażdżące - pisze "DGP". Blisko 25 tys. ogłoszeń zawiera zapisy, które mogły prowadzić do naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu.
Oczywiście najczęściej naruszane są przepisy dotyczące równego traktowania ze względu na płeć. Rzadziej, ale wciąż często, dyskryminuje się potencjalnego pracownika ze względu na jego wiek.
W analizowanych ogłoszeniach o pracy działacze PTPA znaleźli też żądania absurdalne. Przyszły pracodawca (a może pracodawczyni?) domagał się by "kierowca był wizualnie supermężczyzną", zaś hipermarket poszukujący sprzedawców żądał, by ci byli świadkami Jehowy.