Pracodawca wręcza ci służbowy telefon komórkowy przed tym jak wyjeżdżasz na urlop. Natychmiast zaznacza, że oczywiście nie będzie cię napastował telefonami zbyt często. Zadzwoni tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba. Cieszysz się i czujesz niezastąpiony. Z drugiej strony... przecież właśnie po to jedziesz na urlop, by odpocząć - w tym również od poleceń szefa. A jeśli okaże się, że jesteś niezastąpiony przez cały czas? Bez obaw - zgodnie z przepisami nie musisz zabierać na urlop służbowej komórki. A pracodawca nie może ci tego nakazać. Nie może też wymagać, że zabierzesz na wakacje laptop, czy inny sprzęt, który używasz na co dzień w pracy. Taki nakaz mógłby sugerować polecenie wykonywania pracy podczas urlopu.
Pracodawca ma jednak prawo odwołać pracownika z urlopu w sytuacji, gdy jego obecność w firmie jest konieczna i podyktowana nieprzewidzianymi sytuacjami. Pracownik powinien więc pozostawić szefowi numer telefonu kontaktowego. Podwładny może podać pracodawcy również telefon do hotelu lub do właściciela kwatery, u którego się zatrzyma. Jeżeli pracownik korzysta z usług biura podróży i nie zna adresu lub telefonu hotelu, w którym będzie przebywał lub bierze udział w wycieczce objazdowej, wystarczające będzie podanie numeru telefonu do biura podróży.