Są branże, gdzie dodatkowo punktuje się pomysłowość formalną i wyobraźnię artystyczną, ale jest to zdecydowana mniejszość (np. agencje reklamowe, instytucje kulturalne).
Zazwyczaj jednak rekruterzy skupiają się na konkretnych umiejętnościach kandydata i nie bawią ich popisy literackie, dowcipy czy bogate w szczegóły elaboraty.
Czyli pamiętajmy: treść jest ważniejsza od formy, a mniej często znaczy więcej.
Iwona Grodzicka, HR Konsultant JYSK Sp. z o.o.:
W mojej branży oryginalność listu motywacyjnego nie ma żadnego wpływu na wybór kandydata. Jeżeli ktoś ma ochotę napisać list odbiegający od przyjętych standardów, to powinien się skoncentrować raczej na jego treści, a nie formie. Ta ostatnia musi być standardowa - czcionka nie mniejsza niż 10, odstępy, wyraźne akapity, nie za dużo tekstu.
Czasem zdarzają się listy niby śmieszne, w których ktoś stara się być zabawny na siłę. Ale gdy osoba odpowiedzialna za rekrutację ma kilkadziesiąt lub nawet kilkaset dokumentów do przeczytania, to tylko może drażnić.
Grażyna Omilianowicz, Starszy Specjalista ds. HR, ING Nationale-Nederlanden Polska S.A.:
List motywacyjny powinien wyrażać to, jakim pracownikiem jest kandydat. Finezja w liście jest wskazana, ale tylko wówczas, gdy stanowisko, o które ubiega się kandydat, wymaga takich cech osobowości jak kreatywność, niekonwencjonalne podejście.
Należy też zastanowić się, czy styl, w jakim piszemy swój list motywacyjny będzie odpowiadać firmie, do której aplikujemy, czy będzie współgrał z charakterem pracy na stanowisku. Przykładowo zdarzają się aplikacje na stanowiska analityczne, czy związane z raportowaniem, w których kandydaci opisują swoje cechy osobowości, preferencje, kwalifikacje w punktach, w tabelach, zestawieniach.
Maja Karwacka, Specjalista ds. PR, AG TEST HR:
Zdecydowanie lepiej czyta się listy napisane oficjalnie, które są konkretną odpowiedzią na pytanie: "dlaczego ja". Oczywiście należy uczynić je nieco oryginalnymi, byle bez zbytniej finezji.
Wszystko zależy też od stanowiska, o które zabiega kandydat, inaczej bowiem powinna napisać osoba starająca się o pracę w agencji reklamowej, a inaczej na stanowisko bankowe czy wyższe. Trzeba to odpowiednio wyważyć.
Ja osobiście preferuję listy proste, zawierające dodatkowe informacje, których nie ma w CV, a na oryginalność i finezję nie zwracam zbytniej uwagi.