Trwa ładowanie...
Praca dla ciebie
Przejdź na

Jak ubiegać się o pracę w Niemczech. Porady rekrutera

0
Podziel się:

„CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku” dla Polaków poszukujących pracy, stażu lub praktyki zawodowej w Niemczech to pierwszy obszerny poradnik tego typu napisany przez profesjonalnego rekrutera

Jak ubiegać się o pracę w Niemczech. Porady rekrutera

(C) pressmaster - Fotolia.com /

,,CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku" dla Polaków poszukujących pracy, stażu lub praktyki zawodowej w Niemczech to pierwszy obszerny poradnik tego typu napisany przez profesjonalnego rekrutera. Kiedy zachodzi konieczność ubiegania się o pracę w języku niemieckim, trzeba przygotować życiorys, list motywacyjny i zwrócić się o przetłumaczenie do tłumacza. Z tym może być pewien problem. Nawet tym najlepszym tłumaczom brak najczęściej znajomości kryteriów formalnych, typowych dla aplikacji niemieckich i najnowszych trendów. A to przesądza o twoich szansach na wymarzoną pracę, staż czy praktykę zawodową za granicą.

Zasady i strategie oraz najnowsze trendy ubiegania się o pracę w krajach niemieckojęzycznych (RFN, Austrii, Szwajcarii i Lichtensteinie) przybliża pierwszy poradnik precyzyjnie przygotowany przez profesjonalnego rekrutera z bogatym doświadczeniem zagranicznym Magdę Maśluk-Meller, absolwentkę Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Polka przez blisko 8 lat pracowała w międzynarodowych przedsiębiorstwach w Niemczech, Nowej Zelandii i Chinach. Razem z mężem Mikołajem, też absolwentem niemieckiej uczelni, prowadzi obecnie w Berlinie pierwszy Serwis Kariery Międzynarodowej (8careers). Wydana nakładem serwisu 8careers publikacja ,,CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku" dla Polaków poszukujących pracy w krajach niemieckojęzycznych jest pierwszą częścią całej serii adresowanej do Polaków, poświęconej tematom związanym z karierą bez granic.

Pierwszy krok: autoanaliza

Zanim przystąpi się do przeglądania ogłoszeń i przygotowywania dokumentów aplikacyjnych, ,,trzeba zdać sobie sprawę z naszych mocnych stron, umiejętności, kompetencji i tego, jak chcemy się sprzedać potencjalnemu pracodawcy, aby zdobyć jak najwięcej punktów w procesie rekrutacji" - tłumaczy Magda Maśluk-Meller. Należy też rozważyć, w jakiej miejscowości, w jakim regionie i kiedy chcemy tę pracę znaleźć, ile funduszy chcemy przeznaczyć na szukanie pracy. - To są pytania dotyczące zarządzania procesem szukania pracy. Jeśli sobie nie odpowiemy na nie, to znaczy, że nie umiemy skanalizować naszych wysiłków - zaznacza Magda Maśluk-Meller.

Koszty szukania pracy w Niemczech mogą wynieść od 100 do 800 euro. Są to koszty uznania dyplomów, jeśli mamy do czynienia z zawodem reglamentowanym, koszty teczek na dokumenty aplikacyjne, wydruków, znaczków pocztowych i dobrej jakości kserokopii. Choć w Niemczech coraz bardziej powszechne staje się tańsze przesyłanie aplikacji drogą elektroniczną.

Metody szukania pracy

Najbardziej powszechną metodą poszukiwania pracy jest przeglądanie ofert zamieszczanych przez pracodawców na portalach, w prasie czy czasopismach fachowych. W Niemczech na większości z ponad 1000 portali (ogólnobranżowych i specjalistycznych) zamieszczanie ogłoszeń o pracy jest odpłatne, dlatego ogłaszają się na nich tylko poważne instytucje czy organizacje. Przykład: stepston.de.

Po znalezieniu ogłoszenia ważna jest ,,refleksja nad tytułem stanowiska i tym, czy spełnia się stawiane wymagania". - Pracodawca formułując swoje wymagania wobec kandydata zawyża je celowo, opisując kandydata idealnego, który może nie istnieje. Dlatego, jeśli nawet nie spełniamy wszystkich kryteriów, ale co najmniej 70 proc. należy się o tę pracę ubiegać - radzi autorka poradnika. I warto wiedzieć, że pojęcia zamieszczane w ogłoszeniach to słowa kluczowe, które są pomocne w wysokim uplasowaniu ogłoszenia w Internecie na giełdzie pracy i dotarciu do poszukujących pracy.

Ogłoszenia znajduje się wpisując w wyszukiwarce ,,giełda pracy" (Jobbörse czy Stellenbörse) i zawód (po niemiecku). Listy specjalistycznych giełd pracy można znaleźć np. na portalu Federalnej Agencji Pracy ( Bundesarbeitsagentur). Przydatny jest też portal jobörsenfinder.de, na którym jest też ponad 100 giełd pracy. Jak informuje Magda Maśluk-Meller, żeby pracować w Niemczech niekoniecznie trzeba znać niemiecki. Czasami wystarczy perfekcyjna znajomość angielskiego.

Kultura aplikacyjna w Niemczech

Na pierwszym etapie w procesie rekrutacyjnym ,,kandydat musi zabłysnąć swymi dokumentami aplikacyjnymi tak, by dostać zaproszenie na rozmowę" - mówi autorka poradnika.

Po znalezieniu ogłoszenia o pracy, w którym zamieszczony jest numer telefonu czy nazwisko rekrutera, do dobrego tonu należy wykonanie telefonu i poproszenie o dodatkowe informacje dotyczące oferowanego stanowiska pracy. To jest dla potencjalnego pracodawcy sygnał, że kandydat jest zainteresowany pracą. UWAGA: nie zadawać banalnych pytań!

Zanim się przystąpi do przygotowania aplikacji należy zapoznać się ze stroną internetową pracodawcy oraz opiniami o nim na portalach oceny pracodawców (Arbeitgeberbewertugsportal), jak kununu.de (największy) czy meinchef.de. Są też portale, które dają możliwość oceny praktyk zawodowych u pracodawców (więcej informacji w książce ,,CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku").

Ubiegając się o pracę w Polsce wystarczy przesłać pracodawcy życiorys z listem motywacyjnym. W Niemczech i innych krajach niemieckojęzycznych teczka aplikacyjna jest grubsza, gdyż konieczne jest też załączenie kopi świadectw ukończenia szkół czy dyplomów wyższych uczelni oraz zaświadczeń z kursów doszkalających itd., co ważne: potwierdzonych notarialnie.

Zwróć uwagę życiorysem

Najważniejszym dokumentem aplikacji jest życiorys. W kolejności pozycji, które wymieniamy w życiorysie układamy nasze załączniki. Magda Maśluk-Meller radzi, aby przy dokumentach z Polski zastosować taką kolejność: najpierw tłumaczenie, potem przetłumaczony dokument.

Jeśli wysyłamy aplikację drogą elektroniczną, to list motywacyjny możemy zamieścić w mailu, a resztę w jednym pliku, chyba, że pracodawca zażyczy sobie w ogłoszeniu kilka plików. Rekruterzy spędzają nad aplikacją przeważnie ok. 30 sek. i najpierw sięgają do życiorysu. Ważne: już na pierwszej stronie życiorysu trzeba przykuć ich uwagę, tłumaczy doświadczona rekruterka.

W Niemczech od 2006 roku obowiązuje ustawa o równouprawnieniu, która chroni osoby poszukujące pracę przed dyskryminacją. Dlatego nie ma obowiązku zamieszczania informacji o dacie urodzenia, stanie cywilnym, narodowości, wyznaniu. Magda Maśluk-Meller radzi, żeby w części o danych osobowych ograniczyć się do imienia i nazwiska, adresu i danych kontaktowych. Na pierwszej stronie życiorysu należy zwrócić przede wszystkim uwagę rekrutera na nasz profil zawodowy (Kurzprofil). UWAGA - maksymalnie 2-3 zdania lub do 5 linijek odnośnika - skrót o naszym wykształceniu, kompetencjach, doświadczeniu zawodowych. Osoby z dużym doświadczeniem zawodowym powinny na to wskazać na samym początku. Dobrze jest też zamieścić w profilu zawodowym informacje o pasjach, jeśli pokrywają się one z wykonywanym zawodem np. o preferowanych metodach pracy, mówi Magda Maśluk-Meller.

Tych błędów unikaj

Najczęstszymi błędami kandydatów, nie tylko z Polski, zaznacza Magda Maśluk-Meller, popełnianymi przy składaniu aplikacji, są... błędy ortograficzne, gramatyczne, zwracanie się do pracodawcy-kobiety (Frau) per ,,pan" (Herr), przekręcanie nazwy firmy.

- Z uwagi na to, że Niemcy mają dużo formalnych kryteriów, można popełnić masę innych błędów, jak na przykład umieszczenie innej daty na życiorysie i liście motywacyjnym, czy ogólnej daty wpisując tylko miesiąc i rok - uczula Magda Maśluk-Meller. Błędem jest też zamieszczanie w teczce aplikacyjnej zbyt dużej ilości załączników np. o przebytych szkoleniach czy kursach językowych. Załączamy tylko ostatnie zaświadczenie z kursu językowego o najwyższym poziomie zaawansowania. Załączamy dwa, jeśli jeden kurs językowy miał charakter ogólny, a drugi był specjalistyczny, dotyczący np. języka fachowego. Nie dostarcza się świadectw ukończenia kursów np. komputerowych starszych niż 5 lat.

Rzeczowy i atrakcyjny list motywacyjny

Wzory listów motywacyjnych, które można znaleźć w internecie, zawierają najczęściej błędy, mówi Magda Maśluk-Meller. Do najczęściej powielanych należą wyświechtane zwroty, puste frazesy, ogólniki, powtórzenia, fałszywa skromność, a także pisanie za dużo i o niczym. Lista tych błędów z przykładami zamieszczana w publikacji rekruterki jest bardzo długa. - Powielając te błędy ryzykujemy, że nie wyróżnimy się z tłumu konkurentów i nie zostaniemy zaproszeni na spotkanie - tłumaczy Magda Maśluk-Meller. A list motywacyjny jest ważną częścią aplikacji. List nie powinien zająć więcej niż połowę strony.

Na górze (po lewej stronie!) zapisujemy nasze dane kontaktowe, (chociaż tu jak i w życiorysie dopuszczalna, a nawet mile widziana jest w przypadku niektórych zawodów kreatywność, co pokazują przykłady w publikacji), dane kontaktowe pracodawcy (po lewej stronie), po prawej datę, a następnie powód, dlaczego zwracamy się do pracodawcy. Od pewnego czasu już nie używa się w Niemczech przy takiej informacji słowa ,,Betreff:", czyli dotyczy:... Piszemy natomiast ,,Bewerbung als...", zaznaczając że chodzi o aplikację na stanowisko YX, a poniżej, że informacje o tym znaleźliśmy w ogłoszeniu zamieszczonym np. na portalu XY. Tej informacji nie trzeba już powtarzać w tekście listu motywacyjnego.

Jak cię widzą...

Zdjęcia do aplikacji (Bewerbungsfoto) robi się w Niemczech tradycyjnie w zakładach fotograficznych. Ubiór do zdjęcia musi byś stosowny do branży i do stanowiska, o które się ubiegamy. Nie może być to zdjęcie dowodowe czy legitymacyjne, ani też zdjęcia robione na imprezie, w kapeluszu, z kotkiem, wycięte ze zdjęcia grupowego itd...

- Do takiego zdjęcia ubieramy się tak, jakbyśmy się ubrali idąc na rozmowę kwalifikacyjną. Z naszą aparycją pracodawca powinien utożsamiać kompetencję, profesjonalizm, doświadczenie - precyzuje Magda Maśluk-Meller. W publikacji poświęca temu prawie rozdział, bo jak mówi "to temat rzeka". - Kandydaci z Polski nie doceniają niestety tej kwestii. A zdjęcie może nam bardzo pomóc - mówi.

Po wysłaniu aplikacji czeka się na zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. W Niemczech coraz bardziej popularne stają się przed wystosowaniem zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną rozmowy telefoniczne, w celu zweryfikowaniu elokwencji i doświadczeń zawodowych kandydata oraz jego oczekiwań finansowych, co w Niemczech, w odróżnieniu od procesów rekrutacyjnych w Polsce, jest poruszane na początku.

Barbara Cöllen
*Magda Maśluk-Meller: ,,CV i profesjonalna aplikacja po niemiecku. Kompletne vademecum poszukujących pracy". ISBN: 978-83-7856-203-0 Cena: 55 zł (15 euro)

Adres mailowy wydawcy 8careers.com kontakt@8careers.eu

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)