Od 1 stycznia 2013 roku, stawka minimalna dla osób zatrudnionych w Holandii w pełnym wymiarze 40 godzin tygodniowo wzrosła do 8,48 euro/godz. brutto. Podana kwota dotyczy pracowników w wieku powyżej 23 lat. Wysokość stawek minimalnych w kraju tulipanów ustalana jest co sześć miesięcy (na początku i w połowie roku) i zwykle podlega zwiększeniu. Przepisy o płacy minimalnej dotyczą też osób zatrudnionych w systemie akordowym. W ten sposób wynagradzanych jest wielu Polaków pracujących w tym kraju sezonowo. Bez względu na to czy będziesz rozliczany od kilograma, liczby zebranych skrzynek czy też od wyrobionych metrów kwadratowych, twoja wypłata w przeliczeniu na godzinę nie może być niższa od minimalnej stawki.
8,48 euro/godz
Zarobki większości naszych rodaków oscylują na poziomie holenderskiej płacy minimalnej, która w zależności od liczby godzin pracy w tygodniu wynosi 8,48-9,16 euro na godzinę. Pracując za takie pieniądze jesteś w stanie zarobić około 340 euro tygodniowo. To absolutne minimum, jakie musi ci wypłacić holenderski pracodawca po przepracowaniu 40 godzin w tygodniu. Przy tej stawce twój miesięczny dochód brutto wyniesie około 1470 euro. Po odliczeniu podatku i składki na ubezpieczenie zarobisz "na czysto" w granicach 1200 euro.
Zdecydowana większość Polaków zatrudnionych w Holandii pracuje przez agencje. Większość z nich otrzymuje stawki zgodne z tabelą norm wynagrodzeń dla pracowników tymczasowych. Zależą one od stażu pracy, rodzaju piastowanego stanowiska i poziomu powierzonych obowiązków. Dzięki tabeli norm ich płace w mniejszym stopniu odbiegają od zarobków osób pracujących na kontraktach. Agencje nie mogą według własnego uznania ustalać stawek gdyż tabela norm wynagrodzeń narzuca im określone widełki obowiązujące dla każdej grupy stanowisk.
Młodzi mają lepiej
Rosnąca konkurencja wśród agencji pracy spowodowała, że biura te coraz częściej prześcigają się w dostarczaniu pracodawcom jak najtańszej siły roboczej. Nie przypadkowo więc, duża uwaga skupia się często na ludziach młodych w wieku 17-21 lat. W odniesieniu do tej grupy obowiązują bowiem niższe płace.
Minimalna stawka brutto dla pracownika w wieku 18 lat (przy 36-godzinnym tygodniu pracy wynosi obecnie 4,29 euro. To niewiele w porównaniu z pensją 23-latka, któremu holenderski pracodawca musi zapłacić 8,48 euro na godzinę. Nie dziwi więc, że woli on zatrudnić tańszego, choć młodszego pracownika. W takich branżach jak rolnictwo, ogrodnictwo czy sektor produkcyjny kwalifikacje i doświadczenie nie mają aż tak wielkiego znaczenia.
800 euro miesięcznie
Pracując w Holandii za minimalną stawkę jesteś w stanie odłożyć 700-800 euro miesięcznie. Po zsumowaniu wszystkich kosztów związanych z opłaceniem zakwaterowania i zakupem żywności twoje miesięczne wydatki wyniosą w granicach 450 euro. Oznacza to, że przy dochodzie netto rzędu 1200 euro odłożysz 700-800 euro miesięcznie. Po przeliczeniu tej kwoty na złotówki będzie to maksymalnie 3600 zł.
Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę fakt, że Polacy zatrudnieni sezonowo w Holandii mieszkają zwykle w hotelach robotniczych i bungalowach, głównie na prowincji, daleko od wielkich miast gdzie nie mają zbyt wielu okazji do wydawania pieniędzy. Nie pozostaje to bez wpływu na wielkość ich oszczędności.
Przeciętny rodowity mieszkaniec kraju tulipanów zarabia w ciągu roku 25-35 tys. euro. Daje to kwotę rzędu 2-3 tys. euro miesięcznie. O takim wynagrodzeniu nasi rodacy mogą tylko pomarzyć. To o ponad połowę więcej od zarobków polskich pracowników sezonowych zatrudnionych w holenderskim rolnictwie. Ich miesięczny dochód netto wynosi w granicach 1100-1200 euro. Podobne pieniądze zarabiają Polacy zatrudnieni w branży produkcyjnej i logistyce, głównie w magazynach dystrybucji towarów.
Maciej Sibilak
(AS)