Pracodawcy wciąż poszukują specjalistów IT. Wiele osób decyduje się nawet na całkowitą zmianę pracy, aby dołączyć do tej branży.
- Przebranżowienie się jest możliwe w ciągu 3-6 miesięcy na bootcampie programistycznym, choć wymaga pracy i poświęcenia min. 15-20 godzin tygodniowo - mówi Marcin Kosedowski ze szkoły programowania online Kodilla.com.
Wśród kursantów są nawet osoby, które rozpoczynają naukę bez znajomości podstaw programowania, a mimo to, już jako absolwenci, dostają pracę na stanowisku junior developer.
- Z bootcampów bardzo często korzystają też marketingowcy czy nauczyciele, którzy chcą podnieść swoją konkurencyjność na rynku pracy, zyskując umiejętności programistyczne - dodaje Kosedowski.
Popyt na informatyków, jak wskazują m.in. raporty branżowe przedsiębiorstw z branży, nie powinien w najbliższych latach maleć - sytuacja firm IT wygląda bowiem optymistycznie, co oznacza, że nie powinny redukować zatrudnienia, lecz je zwiększać.
Potwierdzają to dane GUS, zgodnie z którymi od 2009 do 2017 roku przychody firm z branży IT wzrosły o 16 mld złotych. Według prognoz ekspertów z Kodilla.com przy utrzymaniu takiej tendencji do 2020 roku przychody przedsiębiorstw z tego segmentu będą zwiększać się o około 10 proc. rocznie, aby za nieco ponad dwa lata osiągnąć 23 mld zł.
Walka o specjalistów w branży jest bardzo ostra. Pracodawcy decydują się zapłacić więcej, aby zachęcić i zatrzymać najlepszych z nich. Aby to osiągnąć, konieczne są podwyżki oraz pakiety świadczeń dodatkowych, dopasowane do indywidualnych potrzeb pracowników. Z drugiej strony pracownicy, szczególnie z branży IT, są świadomi niedoborów kadrowych i wymagają coraz więcej. Czy pracodawcy są w stanie sprostać ich oczekiwaniom?
Z analizy ekspertów ze szkoły Kodilla.com wynika, że obecnie, jak i w przyszłości, firmy z sektora IT nie będą miały z tym problemu. Ich przychody rosną, a jednocześnie charakteryzują się stosunkowo małym udziałem kosztów do przychodów (76,7 proc.), więc mają do dyspozycji kapitał na podwyżki albo dodatkowe programy socjalne. Dla porównania: w całej gospodarce udział ten wynosi 94 proc. Im niższy udział kosztów w przychodach, tym wyższa efektywność danego sektora i większe zyski przedsiębiorstw.
Wynagrodzenia pracowników firm z sektora IT rosną wolniej niż przychody tych przedsiębiorstw, ale mimo to od 2009 do 2017 wzrosły o 1 153 zł. Według prognoz ekspertów Kodilla.com do 2020 roku pensje wzrosną o 1 572 zł. W 2017 roku średnie wynagrodzenie w branży IT to 3 894 złotych.
Niektórym może się wydawać, że to nieduża kwota, ale w danych GUS zawarte są wynagrodzenia wszystkich pracowników: nie tylko programistów, ale też np. asystentów, stażystów czy osób zajmujących się sprzątaniem. Pensje programistów są wyższe: według raportów Sedlak&Sedlak mediana wynagrodzeń na stanowisku javascript/frontend webdeveloper w 2017 roku wyniosła 5 430 zł, a java developera 6 774 zł (brutto na umowie o pracę)
. Porównując do roku 2016, w obu przypadkach jest to więcej o 230 zł - pomimo dołączenia do branży kilkunastu tysięcy nowych pracowników, którzy mogli zaniżyć średnią.
Analiza wynagrodzeń w poszczególnych sektorach rynku potwierdza, że sektor IT charakteryzuje się najwyższym średnim wynagrodzeniem - wynosi ono 3 900 zł. Powyżej 3 tys. zł zarabiają również pracownicy z sektorów: nieruchomości oraz nauka i technika. Najmniejsze pensje wypłacane są w leśnictwie i rybołówstwie.