Prezes Grupy PKP i Związek Pracodawców Kolejowych zaprosili przedstawicieli trzech największych central związkowych na spotkanie ws. odwołania strajku ostrzegawczego zapowiedzianego na piątek - poinformowała rzeczniczka PKP SA Katarzyna Mazurkiewicz.
_ - Liderzy trzech central związkowych zostali zaproszeni do siedziby Związku Pracodawców Kolejowych, który prowadzi negocjacje ze związkami zawodowymi, przy ulicy Chmielnej w Warszawie na godzinę 14 _ - poinformowała rzeczniczka.
_ - Zdecydowaliśmy się na zaproszenie przedstawicieli trzech największych central związkowych, ponieważ liczymy na odwołanie strajku ostrzegawczego, który będzie szczególnie uciążliwy dla pasażerów. Chcemy zapytać związkowców, jakie są warunki odwołania strajku ostrzegawczego, chcemy merytorycznej rozmowy na ten temat _ - powiedział cytowany w komunikacie PKP SA prezes Związku Pracodawców Kolejowych Krzysztof Mamiński.
_ - Otrzymaliśmy zaproszenie na to spotkanie i się na nim stawimy, bo jesteśmy ludźmi dobrej woli _ - powiedział przewodniczący kolejarskiej Solidarności Henryk Grymel. Pytany, czy związkowcy biorą jeszcze pod uwagę ewentualne odwołanie zapowiadanego strajku, Grymel powiedział, że nie można tego przesądzać. _ Nie wiem, czy odwołamy, ale na pewno będziemy rozmawiać _ - zapewnił.
Związkowcy zapowiedzieli dwugodzinny strajk ostrzegawczy w piątek rano, między godziną 7 a 9. Tego samego dnia, o godzinie 9 ma się odbyć kolejne spotkanie mediacyjne w sprawie sporu zbiorowego pracodawców kolejowych ze związkami zawodowymi, których przedmiotem są kwestie związane z ulgami przejazdowymi dla kolejarzy i kolejowych emerytów.
Przedstawiciele związków zawodowych wciąż nie poinformowali o szczegółach planowanego protestu. Wiadomo jedynie, że na niektórych stacjach węzłowych stanie część pociągów PKP Intercity i PKP Cargo. Strajk będzie też prowadzony w PKP PLK i PKP Energetyka, więc może to też negatywnie wpłynąć na ruch pociągów wszystkich przewoźników.
Politycy apelują
Rzecznik SLD Dariusz Joński zaapelował do ministra transportu Sławomira Nowaka, by przystąpił do rozmów z przedstawicielami kolejowych związków zawodowych. Joński uważa, że tylko szef resortu transportu może spowodować jego odwołanie.
Joński zaznaczył, że związkowcy deklarują odstąpienie od strajku, jeśli zgodzi się z nimi rozmawiać minister transportu. _ Wszystko jest w rękach ministra Nowaka. Mamy nadzieję, że jak najszybciej na nasz apel, ale i apel związkowców, odpowie i usiądzie do rozmów, a to spowoduje, że związkowcy wycofają sie z jutrzejszego strajku - dodał rzecznik SLD. _
_ _
Podkreślił, że na strajku najbardziej mogą ucierpieć pasażerowie i to w ich imieniu SLD kieruje apel do Nowaka. Z kolei Nowak zaapelował w środę w liście do kolejarzy o odwołanie strajku.
_ Termin i forma protestu, na jakie się zdecydowaliście, są najbardziej dotkliwe dla pasażerów _ - napisał szef resortu. Ocenił też, że jeśli związkowcy chcą zaprotestować, to powinni to zrobić raczej pod siedzibą PKP, bo to z władzami Grupy, a nie z pasażerami, związkowcy są w sporze.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Nie ustąpią rządowi, a pasażerowie ucierpią Związkowcy chcą, żeby PKP przestała wręczać pracownikom oświadczenia o zmniejszeniu ulgi na przejazdy kolejowe. | |
| Kolejarze chcą strajkować. Co na to minister? Kolejowi związkowcy nie odwołują piątkowego strajku ostrzegawczego, a minister Sławomir Nowak pisze do nich list. | |
| Prezes PKP prosi kolejarzy. Przesuną strajk? Prezes PKP SA wezwał kolejarzy, aby nie paraliżowali kraju w dniu, w którym w czterech województwach kończą się ferie zimowe. |