Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

PiS i SP krytykują nowelizację Karty Nauczyciela

0
Podziel się:

PiS i Solidarna Polska krytykują projekt założeń nowelizacji Karty Nauczyciela przygotowany przez MEN.

PiS i SP krytykują nowelizację Karty Nauczyciela
(skynesher/iStockphoto)

PiS i Solidarna Polska krytykują projekt założeń nowelizacji Karty Nauczyciela przygotowany przez MEN. Zdaniem posłów opozycji proponowane przez resort zmiany są niekorzystne dla nauczycieli i jakości edukacji, a na celu mają tylko oszczędności.

W środę sejmowa komisja edukacji, nauki i młodzieży wysłuchała informacji MEN na temat propozycji zmian w Karcie Nauczyciela. O przedstawienie przez rząd informacji na ten temat na posiedzeniu plenarnym Sejmu wnioskowała Solidarna Polska. Komisja edukacji po wysłuchaniu informacji wniosek zaopiniowała negatywnie.

Projekt założeń do nowelizacji MEN skierowało w marcu do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Wśród zmian zaproponowanych przez resort edukacji znalazło się m.in. doprecyzowanie przepisów dotyczących wymiaru urlopu wypoczynkowego nauczycieli i określenie go na 47 dni; zmiana zasad udzielania nauczycielom urlopu dla poratowania zdrowia, wprowadzenie ewidencjonowania ich czasu pracy oraz zmiana sposobu rozliczania przez samorządy środków wydatkowanych na wynagrodzenia nauczycieli.

Jak mówiła Marzena Wróbel (SP), która uzasadniała wniosek o przedstawienie informacji, stan niedoinformowania nauczycieli na temat projektowanych zmian jest bardzo duży, tymczasem - jej zdaniem - zmiany te są niekorzystne.

Wróbel krytykowała zapisy dotyczące innego niż obecnie obowiązujący sposobu rozliczania przez samorządy środków wydawanych na wynagrodzenia nauczycieli. MEN chce, by w analizach dotyczących realizacji tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli, pula środków przeznaczona na ten cel mogła być obliczana w uwzględnieniem liczby wszystkich nauczycieli łącznie, a nie - jak dotychczas - w ramach danego stopnia awansu zawodowego. Według posłanki Solidarnej Polski, nowy mechanizm może doprowadzić do tego, że wynagrodzenia nauczycieli zostaną obniżone.

Wróbel negatywnie oceniła też propozycję zmiany zasad przyznawania nauczycielom urlopu dla poratowania zdrowia. Zgodnie z projektem założeń, urlop ten będzie mógł być udzielany wyłącznie przez lekarza medycyny pracy, a nie - jak dotychczas - przez lekarza pierwszego kontaktu. Urlop ten będzie mógł być przyznany dopiero po 20 latach pracy (obecnie może być przyznany po 7 latach), a czas jego trwania będzie ograniczony do roku (obecnie może łącznie wynieść trzy lata).

_ - Każdy, kto pracował w szkole, wie, jak wyczerpujący jest to zawód _ - argumentowała posłanka. Jak przekonywała, problemy z głosem - co jest częstą chorobą zawodową nauczycieli - pojawiają się znacznie wcześniej niż po 20 latach pracy.

Skrytykowała też zapisy dotyczące nowego sposobu ewidencjonowania czasu pracy nauczycieli. Obecne przepisy nakładają obowiązek rejestrowania zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych bezpośrednio z uczniem lub na jego rzecz (czyli w ramach pensum) oraz tzw. godzin karcianych. Pozostałe zadania realizowane przez nauczycieli w ramach czasu pracy nie podlegają formalnie rejestrowaniu.

Projekt zakłada, że rejestrowane będą także takie zajęcia i czynności jak: dostępność nauczyciela w szkole dla rodziców, udział w posiedzeniach rad pedagogicznych oraz zespołach realizujących zadania na rzecz dziecka i ucznia tworzonych przez dyrektora szkoły, doskonalenie zawodowe uzgodnione z dyrektorem szkoły. Wróbel nazwała tę propozycję _ dodatkową papierologią, wręcz prowadzeniem przez nauczycieli drugich dzienników _.

W podobnym tonie wypowiadali się posłowie Prawa i Sprawiedliwości. _ Ten projekt to uderzenie w nauczycieli _ - oceniła Marzena Machałek (PiS). Zwróciła uwagę na zmiany w przyznawaniu urlopu dla poratowania zdrowia. Według nie nauczyciele, którzy mimo problemów zdrowotnych nie będą mogli z niego skorzystać wcześniej niż po 20 latach pracy, będą zmuszeni do odejścia z pracy.

Lech Sprawka (PiS) skrytykował propozycję, by przedstawiciele rad rodziców brali udział w procedurze awansu zawodowego nauczycieli i procedurze oceny ich pracy. Podkreślił, że przy awansie powinny być brane pod uwagę mierzalne efekty pracy nauczyciela, a nie opinie o nim.

_ - Ten projekt da się określić trzema słowami: infantylizacja, biurokracja i pauperyzacja _ - podsumował Zbigniew Dolata (PiS).

_ - Ten projekt to spełnienie postulatów tylko jednego środowiska - samorządowców, którzy liczą pieniądze _ - dodał Sławomir Kłosowski (PiS).

_ Te propozycje nie do końca nas zadowalają - z częścią propozycji zgadzamy się, a z częścią nie _ - zaznaczył Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich. Dodał, że w projekcie resortu edukacji uwzględniona została tylko część postulatów zmian w prawie oświatowym zgłaszanych przez samorządowców.

Projektu założeń broniła Domicela Kopaczewska (PO). _ To bardzo dobre zmiany dla dobrych nauczycieli _ - podkreśliła. Jak mówiła, dobrzy nauczyciele nie muszą się obawiać ewidencjonowania czasu ich pracy. Według niej proponowane zmiany doprowadzą do podniesienia jakości edukacji w polskich szkołach.

Czytaj więcej w Money.pl
PSL współpracuje z PiS i SP. Będzie uchwała W ubiegłym roku Sejm uczcił pamięć ofiar zbrodni minutą ciszy, a projekty uchwał PSL, PiS, Solidarnej Polski i SLD trafiły do komisji kultury.
Platforma wygrywa. Co z poparciem dla PiS? Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie kwietnia, wygrałaby je PO z 28 procentami poparcia. Na drugim miejscu znalazłoby się PiS z 24 proc. głosów.
Zaskakujące słowa polityka PiS o Lewicy Adam Hofman wróży Platformie Obywatelskiej los Unii Wolności.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)