Niemcy namawiają polską młodzież do nauki w ich zawodówkach. Oferują półtora tysiąca euro stypendium i gwarancję pracy. Przyciągnięcie polskich uczniów ma być sposobem na brak pracowników.
Niemieckie szkoły zawodowe w przyszłym roku zamierzają ściągnąć przynajmniej 10 tysięcy gimnazjalistów z krajów ościennych. Liczą przede wszystkim na Polaków - poinformowała gazetę Niemiecka Izba Rzemieślnicza. Nie trzeba znać niemieckiego - kursy zostaną zorganizowane na miejscu.
Promocję projektu rozpoczęto miesiąc w naszych zachodnich województwach. Wiosną przyszłego roku szykuje się akcja billboardowa.
_ Dziennik Gazeta Prawna _ pisze, że świetnie wyposażone ośrodki edukacyjne we wschodnich landach świecą pustkami. Jak wynika z ostatnich badań OECD, tylko 10 procent niemieckich nastolatków chce się uczyć zawodu mechanika, ślusarza, pracownika budowlanego, kucharza czy fryzjera. W związku z tym rząd federalny obawia się, że w ciągu 5 lat Niemcom grozi deficyt rąk do pracy i obniżenie tempa wzrostu gospodarczego.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
Tysiąc euro na naukę zawodu w Niemczech Niemcy mają bardzo dobre ośrodki szkolenia zawodowego, ale nie mają kogo w nich szkolić. | |
Firmy zwalniają. Może być najgorzej od czterech lat Co roku w listopadzie pojawia się fala nowych osób bez pracy. Może być rekordowa. |