|
|
| --- |
| |
W 2011 roku w Niemczech osiedliło się 163,4 tys. imigrantów z Polski, o 49 tys. więcej niż rok wcześniej - poinformował w środę Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Najbardziej jednak wzrosła liczba przybyszów z pogrążonych w kryzysie Grecji i Hiszpanii.
- Polak na zachodzie - w roli pracownika czy niewolnika?
- Niewolnicze warunki pracy imigrantów
- Echa polskie: Polska atrakcyjniejsza niż Brazylia W zeszłym roku Niemcy odnotowały najwyższe saldo migracji od 1996 roku. Do kraju przybyło 958 tys. osób (o 160 tys. więcej niż w 2010 roku), zaś opuściło go 679 tys. (o 8 tys. więcej niż rok wcześniej).
Aż o 34 proc. wzrosła liczba imigrantów z pozostałych krajów UE, przy czym Polacy stanowili wśród nich największą grupę, wyprzedzając Rumunów (94,7 tys., o 28 proc. więcej niż w 2010 roku).
Na wzrost liczby imigrantów wpływ miał też kryzys zadłużenia w krajach południowej Europy. Do Niemiec przybyło w zeszłym roku 23,8 tys. Greków, aż o 90 proc. więcej niż rok wcześniej, oraz 20,7 tys. Hiszpanów - wzrost o 52 proc.
Najchętniej imigranci osiedlają się w Nadrenii Północnej-Westfalii, Bawarii, Badenii-Wirtembergii i Hesji.
Federalny Urząd Statystyczny zaznacza, że dane te nie rozróżniają między osobami, które osiedliły się w Niemczech na stałe i planującymi tylko czasowy pobyt w RFN. (PAP)
(JK)