We wschodniej Brandenburgii od 2011 roku Izba Rzemieślnicza oferuje młodym Polakom miejsca kształcenia zawodowego. Polacy jednak przeważnie sami przerywają naukę m.in. dlatego, że nie lubią niemieckiej punktualności.
- Nauczycielka skazana za kontrowersyjną karę
- Rząd: więcej pieniędzy na aktywizację zawodową bezrobotnych
- Outsourcing - na czym on właściwie polega? Młodzi Polacy mają problem ze zdobywaniem zawodu w Brandenburgii. Z 16 wybrańców, którzy rok temu zakwalifikowali się do kształcenia zawodowego w Niemczech, naukę kontynuują tylko cztery osoby - poinformowała kierownik wydziału edukacji Frankfurckiej Izby Rzemieślniczej Michaela Schmidt.
Większość Polaków sama zrezygnowała z dalszej nauki. Powody: tęsknota za domem, problemy z niemiecką mentalnością - głównie z punktualnością. Część przeszła do zakładów produkcyjnych, ponieważ pieniądze nie wystarczały im na utrzymanie.
Szesnastka Polaków w wieku 17-20 lat była pierwszą grupą młodocianych z Polski, którym Brandenburgia tuż po całkowitym otwarciu rynku pracy 1 maja 2011 roku zaoferowała miejsca nauki zawodu w branży rzemieślniczej. Frankfurcka Izba Rzemieślnicza zorganizowała dla nich także trzytygodniowy kurs nauki niemieckiego.
Siedem nowych umów o nauce zawodu w rzemiośle z Polakami
Izba Rzemieślnicza we Frankfurcie nad Odrą i w tym roku miała wiele zapytań z Polski od rodziców i młodych Polaków o możliwości podjęcia nauki zawodu w Brandenburgii, poinformowała Schmidt. Najbardziej interesuje ich nauka zawodu w zakresie mechatroniki samochodowej oraz elektroniki. Z zainteresowanymi edukacją zawodową Polakami podpisano siedem nowych umów. Ponadto uzgodniono trzy umowy o kwalifikacjach podstawowych dla zawodu. Inicjatywę tę wspiera Agencja Pracy, aby umożliwić przedsiębiorstwom i uczniom w ramach okresu próbnego przetestowanie, czy się dobrze znoszą.
Frankfurcka Izba Rzemieślnicza dużą wagę przykłada do znajomości niemieckiego, zaznaczyła Schmidt. Uczniowie muszą rozumieć przerabiany na lekcjach materiał. Najwięcej trudności sprawia im przyswojenie sobie fachowych pojęć. Jednak to stanowi problem nie tylko dla Polaków, ale i dla osób, które bardzo dobrze znają język. - Mamy nadzieję, że tych siedmiu uczniów dobrnie do końca - mówi Schmidt.
Frankfurcka Izba Rzemieślnicza wiąże duże nadzieje z narybkiem z Polski. Prezes Izby Wolfgang Zithier poinformował, że we wschodniej Brandenburgii czeka na obsadzenie blisko dwustu miejsc nauki zawodu. - Szukamy młodych ludzi, którzy chcą i potrafią zdobyć się na duży wysiłek i dotrwać do końca - mówi Zithier. Michaela Schmidt zaznacza, że w Brandenburgii są wolne miejsca nauki w zawodach w branży żywności i sprzątania budynków.
Dapd / Barbara C öllen
red. odp. Bartosz Dudek