Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Młody w firmie. Same straty?

0
Podziel się:

Młodzi, rzutcy, z pomysłami i parciem na karierę – tak wielu z nas jawi się młode, raczkujące na rynku pracy, pokolenie. Rzeczywistość jednak mocno rozczarowuje. Okazuje się bowiem, że to ludzie niezbyt przystosowani do obecnych warunków, z oczekiwaniami, ale bez aspiracji

Młody w firmie. Same straty?

Źródło: GUS

Młodzi, rzutcy, z pomysłami i parciem na karierę - tak wielu z nas jawi się młode, raczkujące na rynku pracy, pokolenie. Rzeczywistość jednak mocno rozczarowuje. Okazuje się bowiem, że to ludzie niezbyt przystosowani do obecnych warunków, z oczekiwaniami, ale bez aspiracji. Czy takie osoby mogą być dobrymi pracownikami?

- Wcale nie zależy mi na karierze. Nie mam zamiaru zostać dyrektorem czy prezesem. Chcę tylko godziwie zarabiać - mówi Paweł, absolwent Politechniki Gdańskiej, od niedawna pracownik dużej firmy informatycznej w Pomorskiem.

- Co to znaczy godziwie? - pytamy.

- Trzy tysiące to minimum, które wystarczy na wynajęcie mieszkania, jedzenie i drobne przyjemności - odpowiada młody człowiek. Na razie tyle nie zarabia. Na początek zaproponowano mu w pracy 1800 zł na rękę.

Paweł nie jest jedyny. Tak jak on myśli wielu młodych, wchodzących na rynek pracowników firm. Nie w głowie im kariery. Zwykle szukają sposobów, by wygodnie i dostatnio zaadaptować się do życia.

Wielu pracodawców natomiast jest zdania, że problemem młodego pokolenia jest zbyt wysokie mniemanie o własnych kompetencjach.

- Są niepokorni i, choć nie mają podstawowej wiedzy, zachowują się, jakby pozjadali wszystkie rozumy. Trudno współpracuje się z takimi ludźmi, ponieważ nie dość, że są niedojrzali, to jeszcze nie potrafią przyjmować krytyki lub choćby poleceń przełożonego. Często wydaje im się, że wszystko wiedzą lepiej, choć tak naprawdę raczkują na rynku pracy i nie mają doświadczenia - mówi Krzysztof, szef działu w dużej firmie wydawniczej.

Podobnie sytuację na rynku pracy oceniają specjaliści zajmujący się rekrutowaniem, również młodych ludzi, do pracy.

- Dwudziestoparolatek kojarzy się większości pracodawców z niskimi kosztami pracy, dobrym zdrowiem i maksymalną wytrzymałością, która pozwala na długotrwałą i intensywną pracę. Niewielu z nich ceni doświadczenie i policzyło, ile realnie ta praca jest warta, więc ciągle preferowani są ,,młode i dynamiczne zespoły". Naturalna kolej rzeczy zaś jest taka, że młodzi ciągle poszukują swoich dróg rozwoju, więc są po prostu mniej lojalni - tłumaczy Artur Ragan, rzecznik prasowy agencji pracy tymczasowej Work Express.

Jacy oni są

- Uznaliśmy, że potrzebujemy więcej wiedzieć na temat młodego pokolenia, żeby polityka była oparta o rzetelną analizę rzeczywistości - powiedział Michał Boni, minister w kancelarii premiera podczas prezentacji raportu ,,Młodzi 2011".

Nie ma co ukrywać, wszystkich ciekawi, jakie jest młode pokolenie. Przede wszystkim, czy starsi (ich rodzice), mogą na nich w przyszłości liczyć. W końcu nie od dziś wiadomo, że to właśnie pokolenia wchodzące na rynek pracy będą zarabiać na emerytury starszych. Czy się nie zawiodą?

W raporcie analizę młodego pokolenia podzielono na różne obszary tematyczne: aspiracje i oczekiwania, demografię, wyzwania związane z edukacją i wchodzeniem na rynek pracy.

- Dzisiejsza młodzież to nie jest pokolenie, które chce zasadniczo zmieniać świat, któremu ten świat się nie podoba. To są raczej ludzie, którzy wyraźnie chcą się zaadaptować do tego świata i realizować w nim swoje własne plany życiowe, aspiracje i dążenia - stwierdziła na podsumowującej konferencji autorka raportu ,,Młodzi 2011", prof. Krystyna Szafraniec. - Młodzi mniej lękają się stresów - wykonywania pracy niezgodnej z umiejętnościami lub niezbyt prestiżowej. Przede wszystkim liczą na odpowiednie dochody, możliwości rozwoju osobistego i szybkiego awansu - to jest dla nich ważne - powiedziała autorka raportu. - Coraz częściej podkreślają, że czas pracy nie może przekreślać ich możliwości rozwijania własnych zainteresowań, czy przebywania z rodziną. Ważna jest też elastyczność godzin, ale i bezpieczeństwo, i stabilność zatrudnienia.

ml,JK,WP.PL

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)