Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller na początku listopada zamierza spotkać się z policyjnymi związkowcami w sprawie wypłaty zaległych świadczeń dla funkcjonariuszy.* * Zdaniem związkowców należy im się 150 mln zł.
NSZZ Policjantów zapowiada ogólnopolską manifestację, jeśli do końca października rząd nie zagwarantuje uregulowania zaległych należności i świadczeń wobec funkcjonariuszy. Zwrócili się w tej sprawie do premiera, prosząc go o spotkanie, w którym mieliby uczestniczyć ministrowie spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów.
W związku z zaległościami w wypłatach w połowie października policyjni związkowcy zdecydowali o rozpoczęciu akcji protestacyjnej. Według NSZZ Policjantów zaległości te obecnie sięgają 150 mln zł. Według KGP na koniec września zaległości w wypłacie świadczeń wynosiły* 128 mln zł*.
Służby mundurowe mają ok. 20 świadczeń dodatkowych - są to m.in.: równoważnik za brak lokalu mieszkalnego, dopłata do wypoczynku, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby czy delegacje.Szef MSWiA był także pytany o to kiedy rząd zajmie się uregulowaniem policyjnych wydatków socjalnych i czy do końca roku uda się zrealizować te zaległości.
_ Należy rozmawiać na temat sposobu wypłaty tego co jest zaległością, bo nikt nie podważa prawa do tych pieniędzy. Z drugiej strony są realia budżetowe, a w związku z tym termin wypłaty będzie dostosowany do pojemności budżetu państwa _ - powiedział Miller.
Komenda Główna Policji przyznaje, że te pieniądze policjantom się należą i zapewnia, że będą wypłacane _ w miarę możliwości budżetowych _. Dodaje jednak, iż priorytetem jest wypłacanie pensji, zakup paliwa do radiowozów, bieżące utrzymanie jednostek oraz systemu teleinformatycznego.