- Po dwóch latach więzienia były magnat prasowy odzyskał wolność
- CBA zatrzymało warszawskie celniczki
- 64 celników oskarżonych o korupcję Szefowie najczęściej mówią, że korupcja czy oszustwo w ich firmie nie występują i są wręcz niemożliwe.
Badania na ten temat przeprowadziła firma doradcza Ernst & Young. Eksperci zapytali 1300 pracowników z trzynastu krajów Europy, w tym również z Polski.
Z badań wynika, że korupcji dopuszczają się pracownicy z długoletnim stażem ( od 3 do 5 lat) i do tego cieszący się zaufaniem pracodawcy. Jak piszą w raporcie eksperci z Ernst & Young, szefowi nie przyszłoby do głowy, że to właśnie ci konkretni podwładni ich oszukują.
Co sprawia, że zaufani pracownicy popełniają nadużycia? Podwładni dopuszczają się oszustwa pod wpływem presji wynikającej z konieczności zdobycia pieniędzy np. na operację dziecka czy spłatę długów.
Pracownicy oszukują, bo mają ku temu okazję. Jako zaufani piastują wyższe stanowiska i są w mniejszym stopniu kontrolowani.
Szefowie najczęściej lekceważą możliwość nadużyć w firmie tłumacząc, że wcześniej nic takiego się nie zdarzyło. Tymczasem to zjawisko pojawia się we wszystkich krajach i branżach, w firmach lepiej i gorzej zarządzanych, państwowych i prywatnych. Z badań E&Y wynika, że 20 proc. firm na świecie oraz 40 proc. w Polsce miało do czynienia "z istotnymi nadużyciami" wciągu ostatnich dwóch lat. Zdaniem ekspertów ryzyko wzrasta w czasie reorganizacji firmy, czy ekspansji spółki na nowe rynki.
Przedsiębiorcy nie doceniają wpływu, jaki nadużycia mogą mieć na działalność ich firmy. Wielu z nich wierzy, że konsekwencje finansowe nieprawidłowości są minimalne. Z badań wynika jednak, że tylko 20 proc. strat jest odzyskiwanych od sprawców nadużyć.
Jak więc się bronić? Należy reagować na najmniejsze przejawy nieuczciwości. To odstraszy potencjalnych oszustów. Pierwszym odruchem po wykryciu nieprawidłowości często jest jak najszybsze pozbycie się podejrzanej osoby z firmy. Bardzo często jest to błąd.
Działając w pośpiechu, pracodawca nie będzie wiedział czy pozbył się właściwej osoby i czy więcej osób nie było w to zamieszanych. Zwalniając go, straci możliwość wyjaśnienia całej sprawy do końca. Wreszcie może się okazać, że popełnił błąd i pozbył się niewinnego człowieka, który z jakichś powodów był niewygodny dla reszty załogi. Nie jest dobrze też ukrywać przypadki nieuczciwości przed załogą. Takie informacje najczęściej wyciekają, przybierając formę plotek, spekulacji. Warto wyjaśniać na forum pracowniczym przypadki korupcji, czy oszustwa w firmie.
(toy)