Instytut Badawczy Randstad i TNS OBOP już po raz siódmy przeprowadził badanie planów i opinii polskich pracodawców. Wyniki badania wskazują, że znacząca grupa przedsiębiorców utrzymuje plany zwiększania zatrudnienia. Po fali wiosennego entuzjazmu odczuwalne jest pewne ostudzenie opinii dotyczących możliwej znaczącej poprawy kondycji gospodarczej, jednak kryzys wydaje się być już za nami. Wyniki realizowanego badania pokazują, że prognozy wzrostu zatrudnienia już drugi kwartał utrzymują znacząco wysoki poziom. ,,Pracodawcy niezmiennie deklarują plany zwiększenia zatrudnienia - co czwarta firma przed końcem roku będzie przyjmowała nowych pracowników" - mówi Agnieszka Bulik, Członek Zarządu Randstad w Polsce. Nadal najliczniejszą grupą, obejmującą niemal dwie trzecie respondentów, są pracodawcy, którzy nie zamierzają zmieniać poziomu zatrudnienia. ,,Bardzo pozytywną informacją jest, że jedynie 7% respondentów rozważa ograniczenie zatrudnienia, co oznacza, że w ciągu ostatniego kwartału grupa ta zmniejszyła się
niemal dwukrotnie" - komentuje Agnieszka Bulik.
- Dużo pracy przy zatrudnianiu pracownika
- Czy Polacy są aktywni, czy bierni zawodowo?
- Przeciętne wynagrodzenie spadło o 1,5% Znaczący wzrost zatrudnienia w nadchodzącym półroczu jest spodziewany w branży pośrednictwa finansowego (45%). Co ciekawe, przedstawiciele tej grupy przedsiębiorców nie planują w nadchodzącym okresie zwolnień. Po dużym wzroście zatrudnienia przewidywanym w poprzednim badaniu, przedstawiciele branży budowlanej planują obecnie raczej pozostawić jego poziom bez zmian. Najbardziej pesymistyczne nastroje panują wśród respondentów sektora transportu, łączności i gospodarki magazynowej - aż 34% planuje redukcje zatrudnienia, żaden z respondentów tej grupy nie planował zwiększyć liczby pracowników. Spojrzenie na prognozy zmian zatrudnienia pod względem regionów nie pokazują tak znaczących rozbieżności od wskazań średnich. Jedynie w regionie wschodnim spodziewana jest większa dynamika na rynku pracy - tu co trzeci pracodawca planuje zwiększenie zatrudnienia, a jedynie co dwudziesty piąty deklaruje możliwość redukcji liczby zatrudnionych osób.
W obszarze wynagrodzeń w 3 na 4 przedsiębiorstwach nie powinniśmy spodziewać się żadnych zmian w poziomie wynagrodzeń w ciągu najbliższych 6 miesięcy. ,,Utrzymanie dotychczasowego poziomu wynagrodzeń dotyczyć będzie zarówno pracowników sektora małych i średnich przedsiębiorstw, jak i osób zatrudnionych w dużych przedsiębiorstwach. Tendencja ta umacnia się systematycznie od trzech kwartałów - odnotowaliśmy 67% w grudniu 2009, 74% w marcu br. i 78% obecnie. Wyniki te w połączeniu z prognozami zatrudnienia pokazują, że pracodawcy chętniej inwestują w rozwój ograniczanej dotąd liczebnie kadry, niż podnoszenie pensji obecnych pracowników" - komentuje Agnieszka Bulik.
Wzrost wynagrodzeń brany jest pod uwagę przez 16% ogółu badanych przedsiębiorstw. W sektorze handlu i napraw, obsługi nieruchomości i firm oraz w usługach deklaracje wzrostu wynagrodzeń były częstsze i dotyczyły co piątego pracodawcy (20%). W obszarze regionu wschodniego wskazania wzrostu wynagrodzeń były specyficznie wysokie i osiągnęły 28%. Jednocześnie jedynie co 50 pracodawca planuje obniżenie wynagrodzeń. W sektorze transportowym, gospodarki magazynowej oraz łączności deklaracje takie zgłaszało jednak aż 17% pracodawców.
Porównanie opinii pracodawców na temat kryzysu w Polsce, pokazuje, że ich postawy nie zmieniły się istotnie w stosunku do poprzednich edycji badania. Obserwowany jest stały wzrost odsetka osób, które twierdzą, że w Polsce kryzysu nie ma i jest to obecnie najliczniejsza grupa respondentów (31%). Znacząco (o 5 punktów procentowych) wzrosła jednak grupa twierdząca, że kryzys potrwa jeszcze do pół roku. Mniejszy optymizm niż dotychczas odnotowano wśród pracodawców działających na terenie północnej Polski, gdzie obecnie co 4 twierdzi, że kryzys potrwa jeszcze przynajmniej 2 lata, podczas gdy w marcu tego zdania było jedynie 7% przedsiębiorstw. ,,Pomimo generalnie dobrych prognoz widoczne jest jednak pewne ostudzenie wiosennego entuzjazmu respondentów w ocenach możliwości poprawy kondycji gospodarczej. Po tym jak w ubiegłej edycji badania grupa spodziewających się wzrostu przewyższyła liczebnością oczekujących stagnacji, trend ponownie się odwrócił" - mówi Agnieszka Bulik. Grupa przedsiębiorców, w których opinii
możemy w ciągu nadchodzącego półrocza spodziewać się wzrostu gospodarczego zmniejszyła się o 9 punktów procentowych, osiągając poziom 35%. Dominująca grupę stanowią respondenci spodziewający się stagnacji (46%). Nieznacznie wzrosła też liczba, dla których gospodarka bliska jest recesji (zmiana z 9% na 11%).
- Dużo pracy przy zatrudnianiu pracownika
- Czy Polacy są aktywni, czy bierni zawodowo?
- Przeciętne wynagrodzenie spadło o 1,5% Wyhamowanie optymizmu dla wzrostu gospodarczego znalazło pewne odzwierciedlenie również w deklaracjach zainteresowania pracą tymczasową. Wzrostu zatrudnienia pracowników tymczasowych możemy się spodziewać w co 10 badanym przedsiębiorstwie, co oznacza niewielki spadek wobec okresu poprzedniego (12% w marcu 2010). Jednak w sektorze pośrednictwa finansowego takie plany deklarowało 18% respondentów, a w szeroko rozumianym sektorze przedsiębiorstw usługowych odpowiedź ta padała od co piątego rozmówcy. Jedynie co 50 pracodawca planuje redukować liczbę zatrudnionych pracowników tymczasowych. Podobnie jak w poprzedniej edycji badania widać, że skłonność do zwiększania wykorzystania pracowników tymczasowych znacząco odbiega od uśrednionych deklaracji pracodawców (10%) w sytuacjach, gdy na terenie danego zakładu są już zatrudnieni pracownicy tymczasowi. Pracodawcy znający z praktyki i aktualnie wykorzystujący tę formę zatrudnienia deklarują chęć dalszego zwiększenia zatrudnienia tymczasowego trzy razy częściej niż ogół pracodawców (32% pracodawców zatrudniających obecnie minimum 1 pracownika tymczasowego).
Trzech na czterech pracodawców zapowiada, że w ciągu zbliżającego się półrocza nie zmieni wielkości zatrudnienia pracowników tymczasowych (77%). Zmian nie przewidują przede wszystkim największe firmy (84%). Przedstawiciele tej grupy w ubiegłej edycji deklarowali jednak zwiększenie zatrudnienia tymczasowego dwukrotnie częściej niż ogół respondentów (20%), można więc zakładać pewne nasycenie aktualnych potrzeb tej grupy przedsiębiorców.
Jak zauważa Agnieszka Bulik: ,,Z obserwacji danych wynika, że w wielu przypadkach na ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców zatrudnieniem pracowników tymczasowych może mieć wpływ brak planów opracowanych w tym zakresie. Przykładowo w tej fali badania ze strony przedstawicieli średnich firm, zatrudniających od 50 do 249 pracowników aż 23% respondentów na pytanie o plany zatrudnienia pracowników tymczasowych udzieliło odpowiedzi 'Nie wiem'. Z naszych doświadczeń wynika, że w tego typu sytuacjach decyzja o podjęciu współpracy z agencją pracy tymczasowej jest często wstrzymywana przez niemożność zaplanowania zapotrzebowania na dodatkowych pracowników i będzie podejmowana bardziej elastycznie, z mniejszym wyprzedzeniem czasowym".
Raport Instytutu Badawczego Randstad po raz kolejny już zamyka prezentacja korelacji pomiędzy kondycją branży pracy tymczasowej (wyrażonej w liczbie pracowników tymczasowych) a poziomem produktu krajowego brutto*. ,,Od początku prowadzonych przez Instytut Badawczy Randstad analiz obserwujemy znaczącą zależność pomiędzy liczbą zatrudnionych pracowników tymczasowych a poziomem PKB. Pewne wyhamowanie dynamiki obu wskaźników w pierwszym kwartale ponownie pokazuje silne związanie tych wielkości na naszym rynku. Wynikające z badania pewne ostudzenie zainteresowania zwiększeniem zatrudnia pracowników tymczasowych w kolejnym półroczu może sugerować, że w nadchodzącym czasie powinniśmy liczyć się również z wyhamowaniem dynamiki wzrostu PKB" - podsumowuje Agnieszka Bulik.
Pełny raport dostępny w sekcji "Raporty"