Trwa ładowanie...
Zaloguj
Praca dla ciebie
Przejdź na

Brytyjskie związki zawodowe zapowiadają twardy opór

0
Podziel się:

Sprzeciwiają się ograniczeniu praw związkowych, zwłaszcza w sferze organizowania strajków.

Brytyjskie związki zawodowe zapowiadają twardy opór
(Secret Pilgrim/CC/Flickr)

Brytyjscy związkowcy są przeciwni ograniczeniu praw związkowych, zwłaszcza w* * sferze organizowania strajków* * - oświadczył lider największego związku zawodowego Unite Len McCluskey podczas dorocznego zjazdu centrali związkowej TUC.

McCluskey zapowiedział zdecydowany opór przeciwko możliwym zmianom. - _ Zasiadający w rządzie bolszewicy z Bullingdon grożą wprowadzeniem dalszych ustaw będących atakiem na wolną działalność związkową. Jeśli tak zrobią, to z Westminsteru uczynimy Wisconsin _ - oświadczył w przygotowanym do wygłoszenia przemówieniu, do którego dotarła telewizja Sky.

Bullingdon to ekskluzywny klub dla studentów z Oksfordu, którzy stroją się we fraki i demolują dla rozrywki eleganckie restauracje, pokrywając zwykle rachunek za szkody. Jego członkami w latach studenckich byli premier David Cameron, minister finansów George Osborne i burmistrz Londynu Boris Johnson.

Ten ostatni, borykający się ze strajkami londyńskiego metra, zaproponował ograniczenie prawa strajkowego.

Na mocy obecnych przepisów strajk jest legalny, jeśli poprze go większość głosujących w tajnym głosowaniu i uprzedzi o nim pracodawcę z wyprzedzeniem 7 dni. Zdaniem Johnsona należy ustalić minimalną liczbę osób biorących udział w głosowaniu i uzależnić dopuszczalność strajku od poparcia go przez kwalifikowaną większość głosujących.

Wisconsin to aluzja do protestów związków zawodowych w tym stanie przeciwko planom władz stanowych pozbawienia związków zawodowych sektora publicznego większości uprawnień w negocjowaniu zbiorowego układu pracy.

Pochodzący z Liverpoolu Len MacCluskey, który pracuje jako doker i jest zwany _ czerwonym Lenem _, to nie jedyny radykał na tegorocznym zjeździe TUC. Przewodniczący centrali TUC Brendan Barber oświadczył, że cięcia wydatków zarządzone przez rząd są najgłębsze w UE z wyłączeniem państw eurostrefy borykających się z kryzysem.

_ - W porównaniu z cięciami obecnego rządu Margaret Thatcher wygląda na rozrzutną _ - oznajmił. Ocenił, że Wielka Brytania jest krajem, w którym społeczne nierówności należą do najgłębszych w świecie.

Związkowcy są niezadowoleni nie tylko z cięć i planów ograniczenia praw związkowych, ale także z pogorszenia warunków odprawy emerytalnej dla około 6 mln pracowników sfery budżetowej, wcześniejszego niż zapowiadano wprowadzenia wieku emerytalnego od 67. roku życia i planów obniżki 50-procentowej stawki podatkowej dla najlepiej zarabiających, stanowiących około 1 proc. ludności.

Kongres będzie debatował nad skoordynowaniem akcji strajkowej na jesieni. Dziś do delegatów przemówi lider opozycyjnej Partii Pracy Ed Miliband, który zdystansował się od wcześniejszych protestów przeciwko reformie emerytur, co wielu związkowców ma mu za złe. Związki zawodowe są głównym źródłem finansowania tej partii.

W ostatnich 30 latach liczba członków związków zawodowych zmniejszyła się o połowę. Członkostwo skoncentrowane jest w sektorze publicznym. Tylko 15 proc. pracowników sektora prywatnego należy do związku zawodowego. Zaledwie co piąty członek związku zawodowego to pracownik w wieku 18-29 lat.

Przytaczając te dane poniedziałkowy _ Times _ pisze, że związki zawodowe muszą się odnaleźć w nowej rzeczywistości, jeśli nie chcą, by ich uwiąd przeszedł w śmiertelną chorobę.

Czytaj o akcjach brytyjskich związkowców
Wielka Brytania: Wielki strajk budżetówki Władze brytyjskie chcą uniknąć w Londynie powtórki Aten. Czwartkowy strajk 750 tys. pracowników budżetówki w obronie emerytur i miejsc pracy oraz planowany przez nich wiec przed parlamentem zmobilizował policję do działań na dużą skalę.
Duże zwolnienia w brytyjskiej służbie zdrowia? Reforma systemu opieki na Wyspach może doprowadzić do zwolnienia 25 tysięcy pracowników.
Londyn protestuje przeciw cięciom budżetowym Protestują związkowcy, studenci, anarchiści i mniejszości seksualne. To największy zryw społeczny od czasu demonstracji przeciwko wojnie w Iraku z 2003 roku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)