Prawie ośmiu na dziesięciu Polaków jest otwartych na samozatrudnienie lub pracę w charakterze wolnego strzelca. To więcej niż w skali całej Europy, gdzie taką otwartość deklaruje 68 proc. pracowników - pisze w środę "Rzeczpospolita".
Swoboda w planowaniu czasu pracy, możliwość pracy w dowolnie wybranym miejscu oraz decydowanie o liczbie przepracowanych godzin - to najczęściej wskazywane atuty pracy na własny rachunek, którą docenia coraz więcej pracowników. Tak wynika z badania "The Workforce View in Europe 2017" przeprowadzonego przez ADP.
Osoby, które zdecydowały się na samozatrudnienie, deklarują tam wyższy poziom zadowolenia z pracy (75 proc. wobec 70 proc. średniej). Istotnym źródłem motywacji jest dla nich możliwość pracy w dowolnie wybranym miejscu i czasie oraz zapewnienie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Re: Polacy gotowi na erę wolnych strzelców. Zobacz plusy samozatrudnienia
nie jest to zadne rozwiazanie kosztu pracownika, ale zwykla lichwa-> przeniesienie tego kosztu w calosci na pracownika, gdzie tylko on musi sobie zapewnic wszystkie oplaty socjalne, starac sie o nastepne kontrakty itd
zyskuje pracodawca, bo placi najczesciej mniej, ma niewolnika jak jakiekolwiek inne aktywo np. krzeslo. znudzi sie/cokolwiej- umowa ustaje.
nie dajcie sie nabrac na taka forme zatrudniania.
Re: Polacy gotowi na erę wolnych strzelców. Zobacz plusy samozatrudnienia
Re: Polacy gotowi na erę wolnych strzelców. Zobacz plusy samozatrudnienia
Są jednak DWIE zasadnicze różnice:
- prowadzący DG jest sam swoim płatnikiem składek i zalicza mu się jedynie okresy i składki rzeczywiście zapłacone. Pracownik, jeśli zgłoszony do ubezpieczeń, i z wysyłanymi za niego deklaracjami miesięcznymi nie traci na tym, że jego pracodawca składek za niego...nie płaci.
- opóźnienie ze składkami prowadzącego DG powoduje wypadnięcie z ub. chorobowego, bo jest ono dobrowolne w jego przypadku.
Re: Polacy gotowi na erę wolnych strzelców. Zobacz plusy samozatrudnienia
- ETAT: 12-16h bez płatnych nadgodzin, bo KP to kwestia teoretyczna / FV: robię tylko to co mam w umowie i od - do
- ETAT: Wrzucanie stale nowych obowiązków i nikt się nie pyta, bo traktuja człowieka jak niewolnika, bo wpisują "prace zlecone przez pracodawcę" / FV: robię tylko to co mam w umowie i nikt mnie do niczego nie zmusi
- ETAT: ryzyko dyscyplinarki za sprzeciw w dwóch powyższych punktach / FV: Tutaj nie ma żadnej opcji z zakończeniem "zatrudnienia" - nikt nie wie :) przez to "pracodawca" nie może tak wyeirać presji
- ETAT: jeden kontrahent / FV: więcej zwykle niż jeden...
Ja też dlatego siędzę na samozatrudnieniu, bo nie będę niewolnikiem jakiegoś korpo....